Pomysł zorganizowania rywalizacji o tytuł Rowerowej Stolicy Polski narodził się w Bydgoszczy, też bydgoski ratusz opracował specjalną aplikację zliczającą kilometry. Była to próba zapełnienia luki, po odbywającej się w przeszłości w maju rywalizacji o tytuł Europejskiej Rowerowej Stolicy, która cieszyła się dużym zainteresowaniem w Polsce, ale upadła - W zeszłym roku odbyła się pierwsza edycja. 23 miasta prezydenckie z całej Polski wzięły udział w rywalizacji, która odbyła się we wrześniu ubiegłego roku. Użytkownicy naszej aplikacji przejechali ponad 1 mln i 200 tys. km, zwyciężyła Nowa Sól, do której trafił puchar – wyjaśnia Łukasz Krupa, odpowiedzialny za promocję Bydgoszczy - W tegorocznej edycji udział zadeklarowało ponad 40 miast prezydenckich na 108 w całym kraju, więc jest to bardzo dobry wynik, to pokazuje, że nasza inicjatywa i nasz pomysł dobrze się przyjął.

Pierwsza edycja odbyła się we wrześniu ubiegłego roku, środowiska rowerowe w ankiecie za lepszy termin uznały jednak maj - Sugestie były takie, żeby robić to wcześniej, żeby robić to w maju, niestety przez koronawirusa było to niemożliwe, były duże ograniczania przemieszczania, nie można było robić wspólnych przejazdów - mówi Krupa.

Żeby wziąć udział w rywalizacji trzeba zainstalować na swój telefon aplikację Rowerowa Stolica Polski, która będzie zliczać nasze aktywności. We wrześniu nowością ma być rywalizacja miedzyszkolna o kilometry - Rowerzyści do nas pisali, że pomimo zastosowanych przez rząd obostrzeń, one z każdym tygodniem malały, mieliśmy trochę więcej swobody, ale nie mogliśmy podjąć tej rywalizacji w połowie maja, bo to by wypaczało całą ideę - wyjaśnia kulisy organizacji ,,treningu” Tomasz Dobrowolski. Trening ma służyć przede wszystkim, podobnie jak sama wrześniowa rywalizacja, promowania korzystania z rowerów.

Bydgoszcz do rywalizacji przystąpi tak jak przed rokiem z gminami ościennymi w ramach Stowarzyszenia Metropolia Bydgoszcz.