Wczoraj informowaliśmy, że liderem listy Prawa i Sprawiedliwości z okręgu nr 5, obejmującego również powiat inowrocławski będzie związany z Bydgoszczą przedsiębiorca Robert Sikorski, działacz Klubu Sportowego Gwiazda. To okazuje się jednak nie jedyna niespodziankach.
Miejska Pracownia Urbanistyczna zakończyła pracę nad planem zagospodarowania przestrzennego dla rejonu ,,Śródmieście – Filharmonia Pomorska”. Ten dokument planistyczny pozwoli myśleć o rozbudowie Filharmonii, najpierw musi jednak przejść procedurę konsultacji społecznych i być zaakceptowany przez Radę Miasta.
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi chce ułatwić rolnikom bezpośrednią sprzedaż swoich produktów spożywczych. Ma to z jednej strony zwiększyć ich dochody, ale również zyskać mają konsumenci, którzy otrzymają lepszej jakości żywność. O założeniach rządowego Planu dla wsi mówił w siedzibie kujawsko-pomorskiego ośrodka doradztwa rolniczego poseł Tomasz Latos.
Wczoraj struktury Prawa i Sprawiedliwości w okręgu bydgoskim dyskutowały o listach wyborczych do Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego. Przecieku na temat składu tych list Radiu PiK udzielił dzisiaj poseł Tomasz Latos wskazując na kilka nazwisk. Liderami list mieliby być: Michał Krzemkowski, Marek Witkowski oraz Robert Sikorski.
Województwo kujawsko-pomorskie ma charakter rolniczy, stąd też myśląc o infrastrukturze intermodalnej, trzeba próbować wykorzystać również to uwarunkowanie. Warto się postarać, aby w Bydgoszczy lub pod Bydgoszczą powstało główne centrum eksportu żywności wyprodukowanej w Polsce, a być może również u naszych sąsiadów.
W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.
Najwyższa Izba Kontroli zbadała wydatkowanie środków europejskich z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego 2014-2020 przez mniejsze samorządy z naszego województwa. Stwierdzono szereg uchybień na etapie realizacji projektów przez poszczególne gminy. Dysponentem tych funduszy europejskich był Urząd Marszałkowski w Toruniu.