Po uroczystościach zorganizowanych w środę w centrum miasta dla mieszkańców, dla podkreślenia dobrych relacji jakie towarzyszyły 20 lat dotychczasowego funkcjonowania Centrum Szkolenia Sił Połączonych (JFTC) NATO w Bydgoszczy, w czwartek odbyła się uroczystość w samej jednostce na którą przybyło około 10 ambasadorów – warto o tym wspomnieć, aby mieszkańcy mieli świadomość, że tego dnia w Bydgoszczy sporo się działo ważnego. Joint Force Training Centre (angielska nazwa) to pierwsza instytucja NATO zlokalizowana w Europie Środkowej.

Ostatnia dekada, powiedzmy nawet trochę dłuższy okres, to był czas gdy rozwój Bydgoszczy ruszył z kopyta po epoce marazmu, w której klasa polityczna była właściwie pogodzona z tym, że Bydgoszcz i Toruń docelowo będą miały podobny potencjał i należy się zastanowić nad Dwumiastem. Po 2010 roku bydgoszczanie zauważyli jednak, że było to samoograniczanie się i nasze ambicje powinny iść bardziej w kierunku próby dogonienia Gdańska i Poznania. Ruszyliśmy z kopyta, uciekliśmy Toruniowi, ale po złapaniu zadyszki nasze ambicje jakby stępiły się.

Tymi słowami niemiecki generał Norbert Wagner, będący dowódcą Centrum Szkolenia Sił Połączonych NATO w Bydgoszczy rozpoczął obchody 20-lecia tej jednostki. Później był pokaz musztry paradnej, po czym na Wyspie Młyńskiej rozpoczął się piknik rodzinny, niestety gdy zaczynała się część nieoficjalna, piknikowa nie dopisała aura, przynosząc burze i silne opady deszczu.

,,Nie chcemy innej ziemi” (angielski tytuł ,,No Other Land”) to film dokumentalny pokazujący dramat Palestyńczyków broniących swojej ziemi. Opowiada on o losie wioski Masafer Yatta na Zachodnim Brzegu Jordanu, której mieszkańcy walczą o jej zachowanie. Na filmie pojawiają się dramatyczne sceny z izraelskim wojskiem i buldożerami. Co on ma jednak wspólnego z Bydgoszczą?