Do wtorku Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju prowadzi konsultacje nad Krajowym Programem Kolejowym do 2023 roku. Wraz z Ruchem Obywatelskim Lepsza Bydgoszcz zachęcamy do udziału w nich.
Pomimo wielkiego upału aż pięć goli strzelili piłkarze Zawiszy Bydgoszcz i MKS Kluczbork. O jedną bramkę lepsi byli gracze beniamka.
SLD woli, aby o mandat z Bydgoszczy nie trafił do osoby znające dobrze problemy naszego regionu, ale lepszy ma być spadochroniarz z Warszawy. Wybór padł na Krzysztofa Gawkowskiego, który pełni funkcję Sekretarza Generalnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Polskie Sieci Elektroenergetyczne apelują o oszczędność energii elektrycznej w godzinach szczytowych, czyli pomiędzy 11-15. Istnieje bowiem ryzyko przerw w dostawach energii elektrycznej.
Do 6 września zostało zaledwie 29 dni – na ten dzień rozpisano referendum ogólnokrajowe, w których naród będzie mógł się wypowiedzieć w dość istotnych kwestiach. Czasu coraz mniej, a kampanii jakby nie było.
Lider regionu PO Tomasz Lenz nie będzie jedynką w okręgu toruńskim – zdecydował w piątek zarząd partii, w którym główne przesunięcia narzuciła premier Ewa Kopacz. Z Bydgoszczy jedynką będzie natomiast radny województwa Zbigniew Pawłowicz.
W październiku 1410 roku o połowę mniej liczne rycerstwo polskie pokonało pod Koronowem Krzyżaków dowodzonych przez Michała Kuchmeistera von Strernberga. Ta klęska przypieczętowała porażkę krzyżacką w tej wojnie. Jednym z trzech wodzów tej bitwy po stronie polskiej był Maciej z Łabiszyna, który jak się okazuje także był blisko związany politycznie z Węgrami.
7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybierzemy 53 przedstawicieli Polski. Ilu będzie dokładnie reprezentantów województwa kujawsko-pomorskiego? Możemy spekulować na podstawie sondaży, ale ostatecznie w skomplikowanej ordynacji nic nie jest pewne. Kluczową rolę może odegrać frekwencja.
W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.