- Jest bardzo przykre, dlatego że pan Stefan Niesiołowski był marszałkiem Sejmu, był przewodniczącym Komisji Obrony Narodowej, był działaczem opozycji, a okazuje się, że nie tylko jego dzisiejsze wypowiedzi, zachowania werbalne, które reprezentuje w mediach, reprezentuje w Sejmie, pozostawia wiele do życzenia, ale także jego postawa etyczno-moralna – ocenia wiceminister Bartosz Kownacki - To powoduje, że należy się zastanawiać, jak oceniać polityków, którzy wcześniej walczyli o niepodległą Polskę, a później wpisali się w pewien system o który dzisiaj walczą. Ci ludzie chodzą dzisiaj na marsze KOD-u, demonstrują, że demokracja jest zagrożona, być może pewien system preferencji dla pewnej części elit jest zagrożony, ale to nie ma nic wspólnego z zagrożeniem demokracji dla Polaków.