Na dzisiejszym walnym zebraniu Cywilno Wojskowego Związku Sportowego ,,Zawisza”, ma zostać zmieniony statut, tak aby bez problemów można uniemożliwić korzystanie z obiektów przy ulicy Gdańskiej Stowarzyszeniu Piłkarskiemu ,,Zawisza”. Ta decyzja ma zapaść na wniosek prezydenta, problem jednak w tym, że jest to jedyna organizacja na Zawiszy zajmująca się szkoleniem młodych piłkarzy.
Bydgoscy samorządowcy twardo bronią zaproponowanych przez siebie zasad tworzenia ZIT. Pójściem na ugodę nie są zainteresowani także toruńscy samorządowcy wspierani przez marszałka Piotra Całbeckiego. O sytuacji wokół Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych rozmawiano w czasie poniedziałkowej audycji ,,Polityka dla ludzi” TVP Bydgoszcz.
Mecz 23 kolejki T-Mobile Ekstraklasy okazał się dla Zawiszy Bydgoszcz najgorszym w tym sezonie. Nie tylko z powodu atmosfery wokół klubu, która sprawiła, że mecz mogło oglądać maksymalnie 3 tys. widzów, ale także z powodu rozmiarów porażki. Zawisza na boisku przez dużą część meczu nie istniał, demolkę bydgoskiego klubu urządził sobie natomiast Patryk Tuszyński.
Jean Pierre Descan z Inowrocławiem i Polską związany jest już długie lata. To on kilkanaście lat temu współtworzył Stowarzyszenie Wzajemnej Pomocy ,,Flandria”, które wykorzystując belgijskie doświadczenie pomaga ludziom starszym i chorym. Jak przyznał prezydent Ryszard Brejza, gdyby nie ta kilkuletnia współpraca Inowrocław byłby pod względem ochrony zdrowia w znacznie gorszej sytuacji niż dzisiaj.
W opinii Janusza Korwin-Mikke, który gościł w poniedziałek w Bydgoszczy, obalenie reżimu Wiktora Janukowycza było w interesie Niemiec, gdyż wzrosły wpływy w tym państwie proniemieckich środowiskach odwołujących się do tradycji Banderowców. Duży wpływ na realizacje tego scenariusza miała mieć partia Jarosława Kaczyńskiego Prawo i Sprawiedliwość, której politycy często wspierali Majdan.
Na wniosek radnego Jacka Olecha Rada Miejska Inowrocławia uczciła minutą ciszy osoby, które w wyniku niespokojnej sytuacji u naszego wschodniego sąsiada stracili życie. Był to gest solidarności inowrocławskiego samorządu dla Ukraińców.
Prezydent Rafał Bruski i przewodniczący Rady Miasta Roman Jasiakiewicz są zgodni, że Bydgoszcz na obecnym układzie sił w kujawsko-pomorskim straciła ponad miliard złotych. Tego błędu miasto nie chce popełniać już w przyszłości, dlatego w kwestii formuły ZIT-u nie ma możliwości pójścia na ugodę z toruńskimi politykami.