Od zlikwidowania podziemia antykomunistycznego minęły dziesiątki lat, ale do dzisiaj miejsca pochówku wszystkich pomordowanych nie są znane. Tuż po drugiej wojnie światowej pewne zasady przestały istnieć, odwieczne prawo wojny o szacunku dla poległych zostało brutalnie złamane, komunistyczny aparat represji szczątki swoich przeciwników chciał skazać na zapomnienie.
Według dr Alicji Paczoskiej-Hauke w naszym województwie na identyfikację czeka kilkuset uczestników podziemia antykomunistycznego. Najtrudniejsze jest odnalezienie ich szczątków. Fundacja Niezłomni wspierając kwesty w całej Polsce, zbiera środki, aby proces poszukiwań i ekshumacji przyśpieszyć, bowiem bliscy pomordowanych powoli z tego świata odchodzą.
W niedzielę do godziny 14:00 przed parafią Jezuitów odbywała się kwesta na ten cel.