W czasie tej konferencji prasowej przedstawiono właściwie fakty, o których pisaliśmy przez ostatnie tygodnie, których nie chciały zauważać inne media bydgoskie. Przekaz był jednak bardziej emocjonujący.

- W każdym klubie w Polsce i Europie na poziomie górnych rozgrywek klub odpowiada za szkolenie młodzieży od 6 lat do juniorów. Jedynym wyjątkiem jest Zawisza Bydgoszcz, gdzie kibole mają swoje szkolenie – zarzucał Radosław Osuch mimo, iż wielokrotnie Stowarzyszenie Piłkarskie ,,Zawisza” odcinało się od wybryków chuligańskich.

Osuch krytykował sposób prowadzenia szkolenia przez SP Zawisza, które w jego opinii nie przynosi sukcesów, stąd też zdecydował się przejąć je od stowarzyszenia, co miało doprowadzić do eskalacji konfliktu pod koniec ubiegłego roku.

- Dzisiaj zwołałem konferencje prasową, aby ogłosić, że my dłużej po dniu 30 czerwca takiej sytuacji nie jesteśmy akceptować – informował Osuch.

Następnie głos zabrał prezydent Rafał Bruski, który odczytał fragmenty pisma jakie otrzymał od klubu WKS Zawisza Bydgoszcz SA, o którym pisaliśmy w ubiegłym tygodniu – Zarząd jak i wszyscy pracownicy klubu apelują po raz ostatni do pana prezydenta o ratowanie naszego klubu, ponieważ dalsze jego funkcjonowanie jest dalej zagrożone – czytał Bruski. Spowodowane miało być to działalnością Stowarzyszenia Piłkarskiego wspieranego przez zarząd CWZS. Z tego powodu Bruski widząc sukces sportowy Radosława Osucha w postaci zdobycia Pucharu Polski zapowiedział dzisiaj, że miasto zmieni zasady wykorzystywania przez CWZS obiektów miejskich w taki sposób, aby potrzeby klubu Osucha były traktowane w sposób priorytetowy, a Stowarzyszenie Piłkarskie zostało zmuszone do opuszczenia.

Prezydent nie odczytał jednak drugiej części listu, gdzie Osuch groził mu wystosowaniem przeciwku niemu listu otwartego do opinii publicznej.

Ponadto Bruski zaatakował swojego byłego zastępcę Jana Szopińskiego – Liczyłem na mojego zastępcę w tym temacie i jedyne co otrzymałem to list od struktur SLD, że są zatroskane tym co się dzieje – zarzucał Szopińskiemu nieudolne działanie.

Po konferencji prezes klubu Anita Osuch wywołała do tablicy obecnych na konferencji przedstawicieli Stowarzyszenia Piłkarskiego ,,Zawisza”. Głos zabrał wiceprezes Krzysztof Bess, który w związku z zarzutami jakie padły zaoponował Osuchowi spotkanie. Rozpoczęła się emocjonalna dyskusja oparta na przekrzykiwaniu – Zaproponowałem panu spotkanie i do pana przedzwoniłem i poprosiłem do klubu o przybycie. Pan zadzwonił, że nie przyjedzie, bo wy się spotykacie dwójkami, czy trójkami. Nie wiem czy jeden drugiego sprawdza – ripostował Osuch – Byliście przyprowadzeni w worku, w teczce i nawet, gdybyście chcieli cokolwiek zrobić normalnego, to nie możecie – kontynuował stanowczo Osuch.

Gdy Bessowi udało się dojść do głosu zaznaczył, że zgodnie ze statutem zarząd SP Zawisza może oficjalnie spotykać się tylko dwu osobowo oraz dodał, że po konferencji prasowej prezydenta i prezes Anity Osuch, gdzie stwierdzono, że Stowarzyszenie zostanie wyrzucone, ciężko było jakiekolwiek rozmowy.

- Wiemy dobrze, że nie możemy funkcjonować na jednym obiekcie – zaznaczała Anita Osuch.

Przez cały czas trwania tej emocjonującej konferencji padały wzajemne zarzuty o brak kultury i obrażanie się obu stron. Co jednak ciekawe, po jej zakończeniu przedstawiciele SP Zawisza oraz prezes Anita Osuch byli wstanie ze sobą merytorycznie rozmawiać. Co pokazuje, że gdyby stornom zależało, to mogłyby funkcjonować razem na jednym obiekcie. Wiceprezes stowarzyszenia pytał także klub o to, dlaczego nie odpisywało na zapytania współudziałowca dotyczące udostępnienia dokumentów finansowych, tutaj padały wykrętne wypowiedzi i tłumaczenia brakiem czasu.

Stowarzyszenia Piłkarskie szczegółowo do kwestii jakie padły na dzisiejszej konferencji odnieść się ma na konferencji prasowej. Dzisiaj poinformowano nas tylko, że po raz kolejny ta organizacja wystąpiła o kopie sprawozdania biegłego rewidenta klubu za rok 2012, której oczekuje bezskutecznie od marca.