Składając niniejszą petycję oczekujemy, że przedstawiciele Rady Miasta jako organu stanowiącego Miasta Bydgoszczy będą podejmować w interesie publicznym konsekwentne działania, aby Bydgoszcz nie została objęta jakimkolwiek mechanizmem relokacji uchodźców. Oczekujemy kategorycznego sprzeciwu wobec inicjatyw, które mogłyby doprowadzić do przyjęcia uchodźców przez Miasto Bydgoszcz – czytamy w petycji.

Młodzież Wszechpolska zachęca dodatkowo, aby władze Bydgoszczy w pierwszej kolejności podjęli inicjatywy na rzecz sprowadzenia do Polski repatriantów ze wschodu.

Pod internetową petycją podpisało się niecałe 300 osób. Dla porównania Danuta Matusik ze Steru na Demokracje poinformowała radnych o około 50 podpisach, przy czym nie zostały one rajcą udostępnione.

Rada Miasta Bydgoszczy zgodnie z ustawą powinna petycję rozpatrzyć w ciągu 3 miesięcy. Dotychczasowa praktyka bydgoskiego samorządu w kwestii petycji pozwala przypuszczać, że petycja do zaopiniowania przez merytoryczne komisje trafi dopiero w marcu (najpierw Rada Miasta na posiedzeniu plenarnym musi zdecydować o skierowaniu petycji do komisji. Najbliższa sesja odbędzie się zaś dopiero pod koniec lutego)