- Wspominamy przede wszystkim bohaterów i te miliony osób, które oddały swoje życie. Myślę, że warto wspomnieć również te setki tysięcy osób, które w rodzinach, w parafiach dbały o to aby kultura nie zaginęła, aby język polski był żywy. Polska jest krajem wolnym i Polacy są ludźmi wolnymi, stąd też zastanawiamy się ile tej wolności w Polsce jest – mówiła zastępca prezydenta Anna Mackiewicz pod pomnikiem Leona Barciszewskiego, tuż przed złożeniem kwiatów. Barciszewski będąc prezesem Towarzystw Polskich w Berlinie podejmował przede wszystkim działania polityczne na rzecz odbudowy Polski. Od 1932 roku był prezydentem Bydgoszczy. Zginął zamordowany przez Niemców w listopadzie 1939 roku. Nie wiemy, gdzie spoczywają jego szczątki.

Następnie udano się pod kamienicę na ulicy Długiej, gdzie podczas Powstania Wielkopolskiego potajemnie operował rannych powstańców dr Jan Biziel. Znajduje się tam też tablica poświęcona Alojzemu Stryszykowi, działacza klubu sportowego Polonia Bydgoszcz – W 1945 roku niestety gestapo go powiesiło. Zginął za Polskę, za to, że był działaczem Polskiego Związku Zachodniego – mówił syn Stryszyka.

Kwiaty złożono również pod dawną siedzibą ,,Dziennika Bydgoskiego” (dzisiaj Wojewódzki Sąd Administracyjny), jako hołd dla redaktora Jana Teski, który podczas okupacji bronił interesu Polaków, za co spotykały go szykany – Przed I wojną światową Polacy stanowili mniej niż 8% populacji, dlatego krzewienie polskości było tutaj niezwykle trudne. Niemcy starali się zniemczyć w sposób maksymalny Bydgoszcz, bo dla nich było to ważne miasto. Dzięki takim postaciom jak Jan Teska ta polskość przetrwała i okazała się w całej swojej okazałości 20 stycznia 1920 roku, gdy Bydgoszcz została przyłączona to Macierzy – wyjaśniał Karol Słowiński, koordynator Obywatelskich Obchodów Święta Niepodległości.

Udano się również z kwiatami pod Pomnik Nieznanego Powstańca Wielkopolskiego i tablicę upamiętniającą Ignacego Rochona. Był on aptekarzem, zginął w 1939 roku, za przynależność do polskiej inteligencji.