W czwartek w sali sesyjnej bydgoskiego ratusza odbyło się spotkanie noworoczne Towarzystwa Miłośników Miasta Bydgoszczy, najstarszej organizacji społecznej w mieście nad Brdą i jednej z najbardziej zasłużonych.
Od rana prezydent wraz z przedstawicielami sejmiku przecinał wstęgi, w ten sposób otwierając pięć nowych boisk typu ,,Orlik”.
Szubin był szczególnie doświadczony podczas Powstania Wielkopolskiego. Miasto zdobywano trzykrotnie, pierw 2 i 8 stycznia 1919 roku, te próby się jednak nie powiodły. Udało się dopiero za trzecim razem 11 stycznia, jutro (piątek) obchodzić będziemy 94 rocznicę tego wydarzenia.
W poniedziałek w Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie Ministra Obrony Narodowej Tomasza Siemoniaka, które od 1 kwietnia likwiduje prokuratury wojskowe w Bydgoszczy, Elblągu i Zielonej Górze.
7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybierzemy 53 przedstawicieli Polski. Ilu będzie dokładnie reprezentantów województwa kujawsko-pomorskiego? Możemy spekulować na podstawie sondaży, ale ostatecznie w skomplikowanej ordynacji nic nie jest pewne. Kluczową rolę może odegrać frekwencja.
W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.