W ostatnim czasie tematem wiodącym w województwie kujawsko-pomorskim były cięcia na kolei, przy tej okazji pojawiło się kilka głosów sugerujących zaprzestanie finansowania ,,nierentownego lotniska”, taką sugestię wyraził m.in. prezes przewoźnika kolejowego Polregio. O ile kwota straty Portu Lotniczego Bydgoszcz zbytnio sytuacji przewozowej nie poprawiłaby, to w tym wszystkim zauważyć można inny problem – trudną sytuację budżetu województwa.
Część użytkowników Facebooka może zauważyć, że ograniczona została funkcjonalność Messangera i Instragrama, pozostali muszą się liczyć z tym do poniedziałku. Ograniczenia dotyczą użytkowników z terenu Unii Europejskiej i związane są ze wdrażaniem dyrektywy ePrivacy.
W tym tygodniu minister zdrowia zapowiedział po świętach nowe obostrzenia, w tym dość kontrowersyjny zakaz poruszania się w Sylwestra po godzinie 19. Wielu Polaków natomiast liczyło, że po 27 grudnia obostrzenia będą widocznie luzowane. Z punktu widzenia naszego województwa i tak nie moglibyśmy się spodziewać dużej liberalizacji obostrzeń, bowiem wszystko wskazuje, że sytuacja epidemiczna w tygodniu świątecznym się pogorszy.
Ostatni tydzień to przerzucanie się oświadczeniami marszałka województwa i spółki Polregio, spór toczy się o pieniądze, a strony najdelikatniej mówiąc zarzucają sobie głoszenie niepełnej prawdy w kwotach pieniężnych. Tymczasem mieszkańcy muszą się przygotować na radykalne cięcia połączeń za niecałe dwa tygodnie. Jak się temu wszystkiemu bliżej przyjrzeć, to ewidentna jest wina urzędników i polityków, którzy do takiego chaosu doprowadzili.
Jeszcze tylko podpis prezydenta Andrzeja Dudy pozostał do dużych zmian w Funduszu Dróg Samorządowych, który będzie nazywał się teraz Rządowy Fundusz Rozwoju Dróg. Podpis głosy państwa wydaje się formalnością, bowiem prezydent Duda zapowiadał to w kampanii. Fundusz dla dróg samorządowych funkcjonował od wielu lat i sięgał poprzedniej ekipy rządzącej – do tej pory nie było możliwe jednak wspieranie inwestycji w miastach będących siedzibami wojewodów lub sejmików.
Najwyższa Izba Kontroli zbadała wydatkowanie środków europejskich z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego 2014-2020 przez mniejsze samorządy z naszego województwa. Stwierdzono szereg uchybień na etapie realizacji projektów przez poszczególne gminy. Dysponentem tych funduszy europejskich był Urząd Marszałkowski w Toruniu.
Za niecałym miesiąc wybierzemy 720 reprezentacje blisko pół miliarda obywateli w Unii Europejskiej. Polska delegacja będzie liczyła 53 posłów. Kampania w Polsce powoli się rozpędza, chcemy jednak mówić nie tylko o Polsce i regionie, ale o wyborach w całej Europie, aby pokazać ich całościowy charakter.