Ocena etyczna tego typu wydawnictw jest zawsze trudna. Z jednej strony w tego typu gminach wielu starszych mieszkańców nie ma dostępu do internetu i tego typu informator jest jedyną szansą na uzyskanie informacji na temat tego co się dzieje w gminie. Nie każdego bowiem stać na komercyjne gazety. Mamy jednak z drugiej strony narzędzie do autopromowania się władzy za pieniądze podatników.
W przypadku kcyńskiego biuletynu na pewno został on zorganizowany dość ciekawie, gdyż pojawiają się ciekawe teksty przedstawiające historię sołectw.
Nie sposób jednak nie zauważyć na pierwszej stronie najnowszego numeru nagłówku – Pasmo sukcesów gminy. Publikacja ta jest typową laurką dla burmistrza.