W czwartek minie dokładnie 77-ta rocznica napaści Niemiec hitlerowskich na Polskę. Dzień ten co roku wspominamy z wielką zadumą. Związane jest to z faktem, iż koszmar wojny przyszło na naszych ziemiach (niegdyś przygranicznych II Rzeczypospolitej) przeżywać już w pierwszych dniach września. Niemcy nie mieli litości, mordując polskich patriotów, którzy mogliby stawiać opór ich okupacji.
Na inaugurację rozgrywek B-klasy derby Bydgoszczy wygrywa Wisła Fordon, zespół, który w poprzednim sezonie był bliski awansu do A-klasy. Rozgrywany przy ulicy Sielskiej mecz, przy dość wysokiej temperaturze, był na pewno spotkaniem walki. Nie zawiedli również kibice niebiesko-czarnych, których około tysiąca dopingowało swój zespół. Przygotowano również ciekawą oprawę kibicowską.
Podczas Igrzysk Olimpijskich Rio de Janeiro polscy lekkoatleci 18-krotnie zakwalifikowali się do finałów, w których zajmowali miejsca od 1 do 12. Polski Związek Lekkiej Atletyki ocenia zakończone IO w Brazylii za jedne z najlepszych w ostatnich latach, porównując dorobek z Atenami w 2004 roku.
Jednym z pierwszych zmodernizowanych sklepów sieci Mila jest placówka mieszcząca się przy ulicy Emilii Plater w Inowrocławiu. W czwartek miało miejsce specjalne otwarcie dla klientów, podczas którego przygotowano specjalny poczęstunek wykonany przez dostawców produktów spożywczych.
Sejm na początku roku przyjął ustawę popularnie nazywającą dekomunizacyjną, która wymusić ma na samorządach zmianę nazw ulic i obiektów, które nawiązują do totalitarnego ustroju komunistycznego. Nowe prawo daje instrumenty wojewodzie, do wydawania zarządzeń zastępczych, gdyby samorządowcy nadal unikali podjęcia tego tematu.
7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybierzemy 53 przedstawicieli Polski. Ilu będzie dokładnie reprezentantów województwa kujawsko-pomorskiego? Możemy spekulować na podstawie sondaży, ale ostatecznie w skomplikowanej ordynacji nic nie jest pewne. Kluczową rolę może odegrać frekwencja.
W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.