W poniedziałek Zawisza Bydgoszcz podejmie Lechię Gdańsk. Pojawiają się jednak uzasadnione obawy, że frekwencja na tym meczu może nie przekroczyć nawet 1,5 tys. widzów, stąd też bilety w promocyjnej cenie będzie można kupować nawet w Urzędzie Miasta. Trudno się temu jednak dziwić, gdyż niska frekwencja oznaczała by kompromitacje władz miasta.
Istnieje nadzieja, że bratobójcze starcia na Ukrainie zakończą się. Prezydent Wiktor Janukowycz zgodził się na skrócenie kadencji, porozumienie przyjęła także część opozycji. Dużą rolę w tym mógł odegrać minister Radosław Sikorski.
Na poniedziałkowym posiedzeniu Rady Miejskiej Inowrocławia radny będą głosować nad powołaniem obszaru Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych na terenie gminy miejskiej i wiejskiej Inowrocławia. Wątpliwości radnych opozycji może budzić kwestia wykluczenia Kruszwicy z tego porozumienia, na ewentualne zmiany koncepcji jest już jednak trochę za późno.
Związkowcy zarzucają niemieckiej sieci handlowej Lidl łamanie praw pracowniczych, dlatego oficjalnie nawołują do nierobienia zakupów w niej. W czwartek przed pięcioma bydgoskimi sklepami Lidl-a rozdawane były ulotki. Podobne akcje odbywały się w całym kraju.
Mała liczba miejsc rezydenckich wywołała niepokój w Naczelnej Izbie Lekarskiej, z tego powodu prezes Maciej Hemankiewicz wystosował krytyczną opinie do ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza. W kujawsko-pomorskim liczba miejsc rezydenckich wyniesie w marcowym naborze zaledwie 33 miejsca, przy kilkukrotnie wyższym zapotrzebowaniu.
Włodarz Bydgoszczy wezwał na swoim blogu do wspierania przeciwników politycznych prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza oraz wyrażenia solidarności z narodem Ukraińskim po przez zapalenie świec o godzinie 20.
Od wtorku na ulicach Kijowa oraz innych ukraińskich miast mają miejsce brutalne starcia opozycji ze zwolennikami prezydenta Janukowycza. Istnieje ryzyko, że może wybuchnąć wojna domowa. Dziennie ginie po kilkadziesiąt osób. Z tego powodu w ramach solidarności z narodem Ukraińskim Caritas Polska organizuje zbiórkę pieniędzy.
W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.
Najwyższa Izba Kontroli zbadała wydatkowanie środków europejskich z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego 2014-2020 przez mniejsze samorządy z naszego województwa. Stwierdzono szereg uchybień na etapie realizacji projektów przez poszczególne gminy. Dysponentem tych funduszy europejskich był Urząd Marszałkowski w Toruniu.