Jesteś tutaj: HomeMagazynGorące dni dla frankowiczów. Czy nastąpi przełom?

Gorące dni dla frankowiczów. Czy nastąpi przełom?

Napisane przez  Redakcja Opublikowano w Magazyn wtorek, 11 maj 2021 17:02

Frankowicze, którzy od lat spierają się z bankami o legalność umów kredytowych, liczą na korzystne orzeczenia, które utorują im drogę do sukcesu. Wielkie nadzieje wiązali z wyrokiem TSUE, jednak ten gros problemów pozostawił do rozwiązania polskim sądom. Na dniach głos w sprawie zabierze Sąd Najwyższy. Od tego zależy nie tylko finał spraw kredytowych w sądach, ale również finansowa kondycja banków i polskiej gospodarki.

 

Po latach wątpliwości prawników najbardziej palące kwestie frankowiczów miał rozstrzygnąć Sąd Najwyższy. Ogłoszenie uchwały zapowiadanej przez Pierwszą Prezes Sądu Najwyższego najpierw przesunięto z marca na kwiecień, potem z kwietnia na maj. Sędziowie chcieli zaczekać jednak z orzeczeniem na wypowiedź Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

 

TSUE po stronie konsumentów

Frankowicze wstrzymali oddech i liczyli na kolejny przełom, podobny do tego, po publikacji orzeczenia w słynnej sprawie państwa Dziubaków. To po tym korzystnym dla konsumentów wyroku rzesze pokrzywdzonych ruszyło do sądów z pozwami. Choć na tę chwilę z bankami wygrywa niemal 90% frankowiczów, to wciąż w tych skomplikowanych sprawach pozostaje wiele wątpliwości prawnych.

 

Umowy frankowe nieważne od początku?

W mediach pojawiły się komentarze o triumfie bankowców i rozżaleniu frankowiczów. Mieli wszak nadzieję, że TSUE jasno i wyraźnie wypowie się po ich stronie. Jednoznacznego stanowiska zabrakło, jednak frankowicze mogą być spokojni. Europejski trybunał przede wszystkim potwierdził, że jeżeli w umowie frankowej znajdują się niedozwolone postanowienia, to taka umowa nie może wywoływać skutków od samego początku.

 

- Wyrok Trybunału nie przyniósł przełomu, ale powinien uspokoić frankowiczów. Prawników, którzy specjalizują się w sprawach frankowych w zasadzie nurtują dwie sporne kwestie, to jest wątpliwości dotyczące przedawnienia roszczeń banku oraz roszczenia za korzystanie z kapitału. W tych aspektach TSUE stwierdził, że ostateczne zdanie należy do sądów krajowych, ale sądy te muszą uwzględnić europejskie, prokonsumenckie orzecznictwo. To dobry sygnał dla frankowiczów! – komentuje adwokat Rafał Przybyszewski, prowadzący kancelarię frankową w Bydgoszczy.

 

Ważne orzeczenia Sądu Najwyższego

Tym razem obie strony konfliktu liczą, że ostateczne zdanie w sprawach kredytów frankowych zostanie powiedziane przez Sąd Najwyższy. Na 7 maja zapowiedziano publikację orzeczenia, w którym sędziowie odpowiedzą na pytania Rzecznika Finansowego, w szczególności dotyczących sposobu rozliczeń pomiędzy stronami po unieważnieniu umowy kredytowej.

 

Przełom może nastąpić po 11 maja, kiedy zaplanowano posiedzenie Izby Cywilnej Sądu Najwyższego. Sędziowie chcą ujednolicić orzecznictwo polskich sądów i odpowiedzieć na pytania najbardziej palące prawników. Odpowiedź na korzyść frankowiczów może zachwiać sytuacją finansową największych polskich banków, dwa z nich już teraz mają problemy z płynnością. W Polsce do 2010 roku udzielono około 700 tys. kredytów frankowych. Według Komisji Nadzoru Finansowego w 2020 roku łączna suma zobowiązań z tego tytułu wynosiła ok. 100 mld zł.

Warte obejrzenia

« Październik 2019 »
Pon Wto Śro Czw Pią Sob Nie
  1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31      
  • Nigdy w historii samorządu województwa Warszawa nie ingerowała jak teraz próbuje

    Poniedziałkowa sesja Sejmiku Województwa nie przyniosła wyboru nowego marszałka oraz Zarządu Województwa, obrady mają być kontynuowane w czwartek. W końcu radni musieli przyznać, że trwają jakieś negocjacje w Warszawie na wynik których muszą poczekać. Nikt nie mówi jednak o szczegółach, kuluary są bardziej wylewne, ale ta sprawa w pewnym sensie pokazuje lekceważenie dla woli mieszkańców.

  • Mamy zarejestrowanych 57 kandydatów na europosłów. Konfederacja wciąż walczy o rejestrację

    W poniedziałek Państwowa Komisja Wyborcza zarejestrowała kilka komitetów, które w kujawsko-pomorskim uzupełniały braki – w rezultacie mamy już 6 komitetów, z których kandyduje łącznie 57 kandydatów. Na tej liście nie ma Konfederacji, która zapewne jak uda się uzupełnić formalności również wystartuje. Zobaczymy oprócz znanych komitetów takie jak Polexit czy Strajk Przedsiębiorców.

Wiadomości z regionu