Jeszcze dotkliwiej ukarano prezesa Sławomira Roszaka, który dostał 5 lat dyskwalifikacji. W przestrzeni publicznej pojawiły się informację, że Roszak miał uderzyć po meczu asystenta sędziego. Mniej mówi się już o roli Piotra Timma w tym zajściu. Spór pomiędzy Timmem i sędzią był prowadzony przed mediatorem, czego zakończeniem są cytowane wyżej przeprosiny.
Z jednej strony obaj działacze sportowi są zdyskwalifikowani, zgodnie jednak z KRS nadal zasiadają w zarządzie klubu, stąd też kara nie jest i tak aż tak dotkliwa.