Obecnie mamy jeden pociąg dziennie relacji Toruń – Wyrzysk, pozostałe pociągi kończą bieg na stacji Bydgoszcz Główna, co jest już pewną niedogodnością dla studiujących w Toruniu bydgoszczan z Osowej Góry, Flisów czy Czyżkówka. Z analizy Lepszej Bydgoszczy wynika jednak, że na stacji Bydgoszcz Główna mija się kilka pociągów relacji Toruń – Bydgoszcz i Bydgoszcz Wyrzysk, przy małych korektach rozkładu można by doprowadzić zatem do zwiększenia liczby pociągów bezpośrednich z jednego do pięciu.

W drugą stronę, czyli z Wyrzyska do Torunia pociągów bezpośrednich nie ma, ale w podobny sposób przy małych korektach można by utworzyć pięć kursów. Trudnością może się jednak okazać to, że kursy na tych trasach wykonują dwaj niezależni od siebie przewoźnicy – Arriva i Przewozy Regionalne.

Propozycja ta ma już jednego orędownika wśród samorządowców. Zainteresowany podjęciem działań, aby udało się połączyć choć kilka pociągów dziennie jest radny województwa Andrzej Walkowiak. Zapowiada on, że będzie próbował przekonać marszałka województwa, który jest organizatorem transportu kolejowego na szczeblu wojewódzkim, do uruchomienia takich bezpośrednich połączeń od połowy grudnia, wówczas bowiem nastąpi coroczna korekta rozkładów jazdy na kolei.

Przez Bydgoszcz pociągi by podążały przez stacje: Bydgoszcz Osowa Góra – Bydgoszcz Zachód- Bydgoszcz Główna – Bydgoszcz Leśna – Bydgoszcz Bielawy – Bydgoszcz Wschód – Bydgoszcz Łęgnowo.

Rada Miasta Bydgoszczy w lutym zaapelowała do Zarządu Województwa, aby w podobny system jak połączenia Bydgoszcz – Toruń w BiT City włączyć także Nakło nad Notecią. Zwiększenie liczby dziennych kursów na zachód, znacznie mogłoby poprawić funkcjonalność transportu zbiorowego w Bydgoskim Obszarze Funkcjonalnym.