Takie emocje udzieliły się chociażby podczas pogrzebu Teofila Magdzińskiego, który przez pewien okres był także posłem do parlamentu Prus, gdzie aktywnie zabiegał o interes Polaków zamieszkujących to państwo. Nie bez powodu, na jego pogrzeb do Bydgoszczy zjechali się wszyscy parlamentarzyści narodowości polskiej.
Więcej w serwisie PopieramBydgoszcz - Nieskończone się nie kończy, a nieśmiertelne nie umiera