Samorządy się zadłużają, aby w ten sposób mieć wkład własny na środki unijne. Jako, że perspektywa finansowa 2014-2020 będzie ostatnią, gdzie Polska będzie mogła liczyć na wysokie wsparcie, należy się spodziewać, że zadłużenie samorządów będzie dalej rosło. Trzeba sobie zdawać jednak sprawę, że czym bardziej zadłużona gmina, tym trudniej będzie jej uzyskać środki na inwestycje. Jeżeli porównamy inwestycje z naszego miasta z Toruniem i Poznaniem (graniczymy z tymi miastami w rankingu zadłużenia ,,Wspólnoty), to należy się zastanowić, czy dobrze gospodarowaliśmy finansami w ostatnich latach.
Jeżeli zestawimy relacje długu do rocznego dochodu w danym samorządzie, to z miast wojewódzkich największe zadłużenie ma Toruń – 86,32%. Niechlubną pozycję wicelidera zajmuje Bydgoszcz – 72,40%, przed Poznaniem – 69,41%. Najmniejsze zadłużenie według tego wskaźnika w Polsce ma Olsztyn – 29,55%.
O tym, że Bydgoszcz finansowo odczuwa tak wysokie zadłużenie świadczą plany sprzedaży Komunalnego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, dzieki czemu miasto ma zyskać środki na inwestycje unijne.