Kobieta miała w sześciu ratach spłacić 1100 zł. Nie zrobiła tego jednak w terminie i zaczęto naliczać odsetki w wysokości 7% dziennie. W dzisiejszych regulacjach prawnych tak lichwiarskie oprocentowanie jest zabronione, wtedy było jednak zupełnie inaczej.
Emeryt wraz ze swoją sąsiadką mają zatem do spłacenia jeszcze kilkadziesiąt tysięcy złotych, choć wartość pożyczki została tak naprawdę spłacona już kilkukrotnie. Od pana Jana jako zyranta ściągnięto już 16 tys. zł.