W jednej z wypowiedzi medialnych prezydent daje do zrozumienia, że Bydgoszcz będzie musiała cierpieć po przez zamknięcie stadionu, z powodu zachowania kibiców przyjezdnych.
Po stronie prezydenta brakuje już jednak jakiekolwiek komentarza do tego co działo się na sektorze kibiców Zawiszy. Można zauważyć, że jest to pewne zachowawcze zachowanie włodarza miasta, gdyż mimo dość jednoznacznego komunikatu w większości mediów o tym, że to kibice Zawiszy próbowali doprowadzić do zamieszek, pojawia się także wiele wątpliwości co do pracy policji i pytanie, czy błędnie podjęta interwencja nie była przyczyną zakłócania porządku.