Wiemy już dzisiaj, że w nowej kadencji Bydgoszczy nie będzie reprezentował radny Roman Jasiakiewicz, który w sprawach bydgoskich się wyróżniał. Czy nowa bydgoska reprezentacja będzie równie skuteczna?
Na dzisiaj możemy mieć obawy, że nie bowiem do wyborów pozostał mniej niż miesiąc, a ze strony kandydatów nie usłyszeliśmy żadnego konkrety. Przekaz ogranicza się do materiałów wyborczych ze zdjęciem kandydata, imieniem i nazwiskiem oraz miejscem na liście. Czasami jest też jakieś hasło wyborcze. To nie są jednak aż tak interesujące sprawy jak informacja o tym jakie powinny być dla Bydgoszczy priorytety na Sejmiku Województwa.
Chcąc wzmocnić znaczenie wyborów wojewódzkich planujemy rozmowy z kandydatami, ale też w poniedziałek chcemy zaprezentować nasze postulaty, których poparcie zaproponujemy kandydatom na radnych.