Jesteś tutaj: HomeBydgoszczByły prezes PKP uważa, że Polska powinna postawić na PESA

Były prezes PKP uważa, że Polska powinna postawić na PESA

Napisane przez  Redakcja / Stefczyk.info Opublikowano w Bydgoszcz czwartek, 17 październik 2013 18:58

W rozmowie z portalem Stefczyk.info, były prezes PKP Czesław Warsewicz przyznaje, że dziwi się polskiej polityce gospodarczej, która nie wspiera rodzimego przemysłu, a za to kupuje pociągi produkowane za granicą.

Europejski rynek kolejowy jest bardzo hermetyczny, wspiera się lokalnych producentów. Tak jest we wszystkich dużych krajach Europy Zachodniej oraz na Wschodzie. Jednak w Polsce zrobiono inaczej – komentuje ostatnie decyzje polskiego rządu Czesław Warsewicz - Każdy kraj mi znany - Francja, Włochy, Hiszpania, Niemcy, Szwajcaria, Anglia, Rosja, Czechy - wspiera rodzimą produkcję. To jest szalenie istotne, ponieważ to daje możliwości rozwoju technologii, polskich firm itd. Patrząc w ten sposób, podpisywanie umowy za zakup pendolino jest decyzją zaskakującą. Po pierwsze dlatego, że zakupione przez nas pociągi nie mają rozwiązań typowych dla tego typu składów - brak im wyhylnego pudła i systemu blokującego zamarzanie przy temperaturze minus 20 stopni, nie mogą również rozwijać prędkości powyżej 160 km/h. Za pięć lat w kraju będziemy mieć jedynie kilka tras, którymi można będzie jechać 200 km/h. To sprawia, że zakup pendolino jest bezsensowny. Szczególnie, że mamy w kraju PESĘ, która ma doświadczenie w składach zespolonych rozwijających prędkość 160 km na godzinę, a elektrycznych i spalinowych ponad 200.

 

W opinii Warsewicza Polska straciła przez te ruchy szansę na rozwój innowacyjnej gospodarki - Przecież budowa taboru dla polskiej kolei to wyzwanie i proces obliczony na lata, czy dekady. Takie zakupy mogły wypromować PESĘ na lidera europejskiego. Polska mogła zakupić składy w polskiej firmie, co pozwoliłoby polepszyć firmie pozycję. To dałoby impuls do modernizacji technologii, dałoby wzrost zatrudnienia. Zakup pendolino jest niezrozumiały, bezsensowny i szkodliwy dla państwa polskiego i gospodarki.

Warte obejrzenia

  • W Zamku Bierzgłowskim rywalizowali szachiści

    W naszym regionie szachy się rozwijają - małymi krokami. Tym razem dzięki turniejowi w Zamku Bierzgłowskim. I Złoty Turniej Szachowy za nami.

  • Szachiści będą walczyć o złoto na zamku

    Między Toruniem a Bydgoszczą w Zamku Bierzgłowski odbędzie się I Złoty Turniej Szachowy w szachach klasycznych. 7 partii w dwa dni w tempie 60’ na zawodnika, a do wygrania prawdziwe złoto.
    Wyjątkowy turniej w Zamku Bierzgłowskim gdzie panuje prawdziwie rycerska atmosfera? Tak to możliwe.

Wiadomości sportowe

  • Czołowi kandydaci w wyborach europejskich. Kim są i o co chodzi w tej idei?

    W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.

  • Wydatkowanie środków europejskich przez samorządy z kujawsko-pomorskiego z poważnymi wątpliwościami

    Najwyższa Izba Kontroli zbadała wydatkowanie środków europejskich z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego 2014-2020 przez mniejsze samorządy z naszego województwa. Stwierdzono szereg uchybień na etapie realizacji projektów przez poszczególne gminy. Dysponentem tych funduszy europejskich był Urząd Marszałkowski w Toruniu.

Wiadomości z regionu