MZK wyłącza już na Facebook-u komentowanie, zatem pasażerowie nie mogą dopytać o godziny, o sytuacji w danym dniu w Mobilisie nie wiemy nic. ZDMiKP jako organizator przewozu nie publikuje żadnych komunikatów w tym temacie.
Na przystankach nie ma żadnej informacji. Na wyświetlaczach ITS nie ma nawet komunikatów, że są problemy na danych liniach, zatem trudno oczekiwać, aby przy kursach które nie wyjadą pojawił się komunikat – odwołany/anulowany.
Urząd Miasta ma konta na Facebook-u, w które sporo inwestowano (płacono za reklamowanie polubień), jest też ratuszowe ,,Bydgoszcz Informuje”, które z nazwy niby informuje mieszkańców o tym co ważne. Tutaj jednak sprawa, iż nie wszystkie autobusy jeżdżą, jest całkowicie pominięta.
Być może będzie potrzebny radykalny ruch
Problemy z wakatami wśród kierowców były także w ubiegłym roku, wówczas ratusz zdecydował się zmienić rozkłady jazdy, zmniejszając liczbę kursów, do takiej ilości jakie są realne do wykonania. Być może będzie trzeba i teraz podjąć taką decyzję, bo co daje większa liczba kursów, gdy są one jedynie na papierze.