Jesteś tutaj: HomeBydgoszczRosyjskie służby uważają, że w Bydgoszczy zrekrutowano sabotażystę

Rosyjskie służby uważają, że w Bydgoszczy zrekrutowano sabotażystę

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz czwartek, 16 luty 2023 06:24

Do informacji przedstawianych przez Rosję należy trzymać dystans co do ich wiarygodności, nie mniej jednak pewne komunikaty są wysyłane w eter. Ukraińskie portale informują, że Federacja Służba Bezpieczeństwa Rosji (FSB), że w obwodzie moskiewskim zatrzymano 46-latka pochodzenia ukraińskiego, który miał sabotować moskiewską kolej. FSB oskarża Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) o zlecenie sabotażu. Według FSB mężczyznę miały pomóc zrekrutować polskie i łotewskie służby.

O ile jeżeli nawet sabotaż zleciło SBU to jakby nie patrzeć Rosja i Ukraina są w stanie wojny, którą wywołała rosyjska agresja, zatem sabotowanie infrastruktury transportowej na tyłach wroga nie jest niczym specjalnym.

 

Natomiast przyjrzeć warto się wątkowi polsko-łotewskiemu, który jest przez FSB rozpowszechniany publicznie. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy miała 46-latka zrekrutować bezpośrednio w Bydgoszczy, przy udziale polskich służb specjalnych. W listopadzie mężczyzna został wysłany na Łotwę, skąd do Rosji przedostał się jako uchodźca.

 

FSB zarzuca mężczyźnie podpalenie dwóch szaf sygnalizacyjnych. Według rosyjskiego kodeksu karnego grozić ma mu od 10 do 15 lat więzienia.

 

Historia niezbyt prawdopodobna, ale mająca potencjał propagandowy

Rekrutowanie przez służby polskie i ukraińskie obywatela Ukrainy w Bydgoszczy brzmi delikatnie mówiąc trochę mało prawdopodobnie, taka narracja może służyć jednak propagandowemu pokazywaniu, że polskie służby wspierają akty sabotażu w Moskwie. Nie tak wiele miesięcy temu rosyjska propaganda twierdziła, że to z Bydgoszczy kreowane są protesty przeciwko sfałszowaniu przez reżim Łukaszenki wyborów na Białorusi. Dzisiaj, w świetle kolejnych faktów, tamta narracja wydaje się wręcz groteskowa, ale na użytek wewnętrzny, straszenia Białorusinów rzekomą próba dokonania przez Polskę rozbioru, wystarczyło.

 

Warte obejrzenia

Wiadomości sportowe

  • Sondaż na dwa tygodnie przed wyborami. Tak prognozuje się nam przyszłość Europy

    Polscy politycy emocjonują się głównie krajowymi sondażami, ale wynik polskich wyborów będzie miał zaledwie kilku procentowy wpływ na to jak będzie wyglądał układ w Parlamencie Europejskim, bowiem wybieramy jedynie 53 przedstawicieli z ponad 700. Przyjrzyjmy się zatem dzisiejszemu sondażowy Politico.

  • Kampania wyborcza między Brukselą, a Warszawą i Bydgoszczą (komentarz wyborczy)

    Za dwa tygodnie będziemy wybierać 53 przedstawicieli Polski w Parlamencie Europejskim, a może lepiej napisać, że blisko pół miliarda europejczyków wybierze swoich 720 przedstawicieli. Kampania wyborcza trwa bowiem na całym kontynencie, choć w każdym kraju jest ona inna, do tego stopnia, że można powiedzieć, że politycznie to nie jest komplementarne. Postaram się jak najkrócej pokazać czym polska kampania różni się od tej ogólnoeuropejskiej oraz na przykładach w różnych państwach UE.

Wiadomości z regionu