Jesteś tutaj: HomeBydgoszcz,,Zagłuszona wolność” - film o wydarzeniach bydgoskich sprzed 66-lat

,,Zagłuszona wolność” - film o wydarzeniach bydgoskich sprzed 66-lat

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz poniedziałek, 21 listopad 2022 15:45

18 listopada 1956 roku w historię Bydgoszczy wpisał się na trwałe – tego dnia niewinne spięcie przed kinem przy dzisiejszej ulicy Gdańskiej z udziałem Milicji Obywatelskiej, podburzyło bydgoszczan do tego stopnia, że siły komunistycznego aparatu bezpieczeństwa musiały w obawie przed gniewem ludu, barykadować się na komisariacie. W pewnym momencie padł okrzyk ,,Idziemy na zagłuszarkę”, czego następstwem było spalenie zagłuszarki fal radiowych na Wzgórzu Dąbrowskiego.

 

,,Zagłuszona wolność” to tytuł filmu dokumentalnego w reżyserii Mirosława Basaja, wyprodukowany przez Telewizję Polską. Premiera filmu miała miejsce dzisiaj (21 listopada) w Urzędzie Wojewódzkim w obecności wojewody Mikołaja Bogdanowicza i osób uczestniczących w tamtych wydarzeniach. Film przedstawia genezę oburzenia społecznego i jego następstwa. Wystąpili w nim żyjący uczestnicy tamtych wydarzeń, niestety pozostało ich już bardzo niewielu, a także osoby zaangażowane w propagowanie tamtych wydarzeń jak dr Stefan Pastuszewski, dr Marek Szymaniak i prokurator Mieczysław Góra. Ci dwaj ostatni byli zaangażowani w przywracanie godności części uczestników tamtego zrywu – bowiem dopiero po 2015 roku sądy unieważniły część wyroków skazujących uczestników za ,,wybryki chuligańskie”. Było to symboliczne działanie, aby zrehabilitować w świetle prawa tych, których powinniśmy traktować w charakterze bohaterów. O tym problemie również opowiada ten film.

 

Spalenie zagłuszarki miało bardziej wymiar symboliczny, o czym wspominają bohaterzy filmu, bowiem dalej zagłuszano przede wszystkim Radio Wolna Europa, ale też antykomunistyczne audycje Radia Madryt, urządzeniami zlokalizowanymi w Toruniu i w innych państwach bloku wschodniego. Zagłuszarka symbolizowała jednak ograniczanie wolności, stąd też jej spalenie miało głęboki wymiar symboliczny. Działo się to krótko po brutalnej pacyfikacji powstania w Budapeszcie, z którym głosy solidarnościowe wyrażali uczestnicy tych wydarzeń bydgoskich.

 

 

Na pewno wielkim nieobecnym w tym filmie będzie Zdzisław Cisowski, który przez ostatnie lata najbardziej angażował się w propagowanie pamięci o tym zrywie, niestety wszystkich przed dwoma laty zaskoczyła informacja o jego śmierci. Udziału w tym filmie nie doczekał.

 

Urząd Wojewódzki na premierę filmu zaprosił bydgoskie szkoły, żadna z placówek jednak z tego zaproszenia nie skorzystała, a w sytuacji gdy pokolenie pamiętające tamto wydarzenia wymiera, to dalsze kultywowanie pamięci o tym zrywie zależeć będzie od młodszych pokoleń.

 

W 2016 roku gościem 60-tej rocznicy spalenia zagłuszarki był węgierski poseł Adam Mirkóczki (obecnie burmistrz Eger), który po powrocie do Budapesztu wygłosił w węgierskim parlamencie wystąpienie o wydarzeniach bydgoskich z listopada 1956 roku.

Warte obejrzenia

Wiadomości sportowe

  • Eurowybory w regionie zanoszą się na najnudniejsze w historii (komentarz wyborczy)

    Za niecałe 3 tygodnie europejczycy wybiorą reprezentacje blisko 0,5 mld obywateli Unii Europejskiej. Gdyby to były inne wybory (parlamentarne czy samorządowe) to bylibyśmy w kulminacji kampanii wyborczej – w naszym regionie tak naprawdę ona się dopiero zaczyna – powoli zaczęły się pojawiać się banery i bilboardy z kandydatami, ale i tak dość oszczędnie.

  • Za nami najcieplejszy kwiecień w historii

    Z analizy Copernicusa (unijnej agendy badającej zmiany klimatu) wynika, że za nami najcieplejszy na świecie kwiecień od 1940 roku – czyli od momentu prowadzenia pomiarów. Średnia temperatura w kwietniu na świecie wyniosła 15,03 stopnia C i była o 0,67 stopnia wyższa od średniej kwietniowej dla lat 1991-2020. Został pobity jednocześnie kwietniowy rekord z 2016 roku, dotychczas uznawany za najcieplejszy.

    Etykiety: klimat

Wiadomości z regionu