Jesteś tutaj: HomeBydgoszczO bydgoskim samorządzie po roku 1920

O bydgoskim samorządzie po roku 1920

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz niedziela, 31 marzec 2013 21:52

W styczniu 1920 roku Bydgoszcz wróciła do granic Polski. 20 stycznia, gdy po ponad 120 latach na bydgoskich rynek wkroczyły polskie wojska była wielka radość. Już jednak dzień później przyszło się bydgoszczanom zmierzyć z wieloma wyzwaniami.

Na czele miasta stanął Jan Maciaszek, który przejął zwierzchnictwo nad Bydgoszczą z rąk niemieckiego burmistrza. Prawie wszyscy pracujący w magistracie urzędnikami byli Niemcami, co przeprowadzania reform nie ułatwiało. Maciaszek w dużym stopniu musiał polegać na wyczuciu Władysława Webera, który pracował wcześniej w rządzącym przez Niemców ratuszu.

 

Do września pracę rozpoczęła komisaryczna Rada Miasta, liczyła ona 42 radnych (z tego 28 Polaków). Od grudnia 1921 roku władze nad Bydgoszczą objęła już Rada Miasta wybrana na okres całej kadencji (4 letniej). Liczyła ona już 60 radnych (z tego 48 Polaków).

 

Problemem dla miasta był jednak brak wykwalifikowanych polskich urzędników oraz konflikty pomiędzy Polakami i Niemcami. W czerwcu 1921 roku w Bydgoszczy doszło do zamieszek, spowodowane były one wysokim bezrobociem i panującą wówczas recesją. Należy tu zwrócić uwagę na to, że taki stan rzeczy odbywał się w całej Polsce. Protestujący domagali się zwolnienia z pracy niemieckich urzędników bądź rezygnacji z funkcji prezydenta Maciaszka. Doszło do takiej eskalacji nastrojów, że tłum wkroczył do ratusza i prezydent Jan Maciaszek został pobity. W wyniku tego zajścia złożył rezygnacje.

 

Decyzją wojewody, obowiązki prezydenta objął wcześniejszy jego zastępca Tadeusz Chmielarski. Od września Rada Miasta wybrała już nowego komisarycznego prezydenta, był nim Wincenty Łukowski, któremu udało się w pełni pozbyć języka niemieckiego z bydgoskiej administracji.

Nie był to wówczas czas łatwy, wbrew jednak wielu problemom Bydgoszcz stała się jednym z najszybciej się rozwijających polskich miast. Zwróćmy uwagę, że jedna z najważniejszych inwestycji II Rzeczypospolitej, czyli Magistrala Węglowa łącząca port w Gdyni ze Śląskiem przebiegała właśnie przez Bydgoszcz.

Warte obejrzenia

  • W Zamku Bierzgłowskim rywalizowali szachiści

    W naszym regionie szachy się rozwijają - małymi krokami. Tym razem dzięki turniejowi w Zamku Bierzgłowskim. I Złoty Turniej Szachowy za nami.

  • Szachiści będą walczyć o złoto na zamku

    Między Toruniem a Bydgoszczą w Zamku Bierzgłowski odbędzie się I Złoty Turniej Szachowy w szachach klasycznych. 7 partii w dwa dni w tempie 60’ na zawodnika, a do wygrania prawdziwe złoto.
    Wyjątkowy turniej w Zamku Bierzgłowskim gdzie panuje prawdziwie rycerska atmosfera? Tak to możliwe.

Wiadomości sportowe

  • Dwa mandaty w Parlamencie Europejskim to nie musi być pewnik. Od frekwencji będzie zależeć pozycja kujawsko-pomorskiego

    7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybierzemy 53 przedstawicieli Polski. Ilu będzie dokładnie reprezentantów województwa kujawsko-pomorskiego? Możemy spekulować na podstawie sondaży, ale ostatecznie w skomplikowanej ordynacji nic nie jest pewne. Kluczową rolę może odegrać frekwencja.

  • Czołowi kandydaci w wyborach europejskich. Kim są i o co chodzi w tej idei?

    W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.

Wiadomości z regionu