Obecnie, chyba najgorsza sytuacja, ma miejsce na rondzie Grunwaldzkim, a dokładniej ulicy Grunwaldzkiej, gdzie budowa ścieżek rowerowych doprowadziła do powstania wąskich gardeł przy zjeździe i dojeździe do ronda. W godzinach szczytu dojazd do ronda staje się koszmarem. Podpowiadamy – być może warto na czas realizacji tego odcinka inwestycji, wprowadzić ruch dwustronny na ulicy Wrocławskiej, co pozwoli ominąć dojazd do ronda o ograniczonej przepustowości kierowcom, planującym przedostać się w kierunku ulicy Nakielskiej.

Z małymi utrudnieniami na ulicy Grunwaldzkiej trzeba się też liczyć dodatkowo na Osowej Górze, tam z kolei realizowana jest rozbudowa tej ulicy do stanu dwupasmowego w każdym kierunku, plus buspas w kierunku centrum. Na dodatek z ruchu wyłączony został most na ulicy Mińskiej, c o też może kierowcom utrudniać życie.

Wczoraj nowy front został otwarty natomiast w północno-wschodniej części miasta. Kolejny etap przebudowy ulicy Zamczysko, wyeliminował ją z ruchu. Duża część kierowców jeździła nią w kierunku Fordonu, co odciążało w pewnym stopniu trasę W-Z. Przez jakiś czas kierowcy muszą sobie jednak radzić bez tego alternatywnego szlaku.

Za jakiś czas ruszyć ma również przebudowa ulicy Kujawskiej wraz z rondem Bernardyńskim i rondem Kujawskim. Zapewne i w tym miejscu będziemy cierpieć. Pewnie byłoby łatwiej kierowcom, gdyby do końca czerwca zakończyła się budowa II etapu trasy uniwersyteckiej, który odciążyłby ulicę Kujawską. Jak wiemy, z powodu sporu z właścicielem tartaku inwestycja się opóźnia i szybko się nie zakończy.

Utrudnienia w ruchu, są oczywiście naturalną konsekwencją podjęcia prac inwestycyjnych. Trzeba pewien czas przecierpieć, aby w przyszłości było lepiej. Jedyne na co można jednak narzekać, na dość duże natężenie działań inwestycyjnych w jednym czasie.