Jesteś tutaj: HomeBydgoszczCzy w sprawie Zachemu posłowie będą mówić jednym głosem?

Czy w sprawie Zachemu posłowie będą mówić jednym głosem?

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz poniedziałek, 11 grudzień 2017 00:36

Kolejne informacje publikowane przez pracowników Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie jeszcze bardziej utwierdzają bydgoszczan w przekonaniu, że na terenach byłego Zachemu mamy do czynienia z katastrofą ekologiczną. Mieszkańcy piszą petycje do premiera rządu, natomiast do projektu budżetu państwa na rok 2018 pojawiła się poprawka dotycząca bezpośrednio tego problemu.

 

Na temat zgłoszonych do budżetu państwa poprawek budżetowych, które w jakimkolwiek stopniu dotyczą Bydgoszczy, pisaliśmy już w sobotę – Mniej i bardziej realne poprawki do budżetu państwa

 

Część z nich zapewne zostanie na samym początku dedukcji odrzucona, gdyż byłaby merytorycznie trudna do realizacji. Dość ciekawą wydaje się natomiast poprawka zgłoszona przez posłankę Krystynę Skowrońską, aby przeznaczyć 22 mln zł na rewitalizację terenów skażonych przez Zachem.

 

Do tej pory nie podjęto żadnych szerszych działań, które pozwoliłyby rozbroić ,,ekologiczną bombę” jaka powstała w Bydgoszczy. Za to naukowcy przestrzegają, iż lekceważenie zagrożenia może doprowadzić nawet do skażenia Bałtyku, co skończyłoby się międzynarodową aferą. Pojawił się pomysł, aby zrealizować projekt budowy stacji oczyszczających wody gruntowe przy wsparciu Unii Europejskiej. Wartość tego projektu szacuje się na 93 mln zł, ale potrzebny jest najpierw wkład własny, którego do tej pory nie ma. Posłowie mogliby te środki zapisać chociażby w budżecie państwa.

 

Posłowie PiS też popierali

Praktyka parlamentarna pokazuje, iż większość rządząca niezależnie od tego kto jest premierem, odrzuca poprawki składane przez opozycję. Posłanka Skowrońska z Platformy Obywatelskiej, poprawkę dotyczącą Zachemu złożyła w imieniu bydgoskich parlamentarzystów swojej partii.

 

Być może posłowie PiS z regionu się jednak przełamią, bowiem w 2014 roku podobnej treści poprawkę skierował obecny poseł Piotr Król. Wnioskował on wówczas o przekazanie 20 mln zł. Poniżej prezentujemy nagranie z Sejmu:

 

Wówczas co prawda poseł Król był w opozycji, więc praktycznie odpowiedzialności za swoje poprawki i tak nie ponosił. Miejmy nadzieje, że teraz reprezentując większość rządzącą w tej sprawie pozostanie konsekwentny. W 2015 roku poprawkę jego autorstwa poparł również poseł Tomasz Latos.

 

Wnioskują, a byli przeciwko

Małym paradoksem jest natomiast to, iż posłowie Teresa Piotrowska oraz Paweł Olszewski, którzy wnioskują o 22 mln zł na Zachem w budżecie państwa na rok 2018, głosowali przeciwko podobnej treści poprawki budżetu z roku 2015.

 

Warte obejrzenia

  • W Zamku Bierzgłowskim rywalizowali szachiści

    W naszym regionie szachy się rozwijają - małymi krokami. Tym razem dzięki turniejowi w Zamku Bierzgłowskim. I Złoty Turniej Szachowy za nami.

  • Szachiści będą walczyć o złoto na zamku

    Między Toruniem a Bydgoszczą w Zamku Bierzgłowski odbędzie się I Złoty Turniej Szachowy w szachach klasycznych. 7 partii w dwa dni w tempie 60’ na zawodnika, a do wygrania prawdziwe złoto.
    Wyjątkowy turniej w Zamku Bierzgłowskim gdzie panuje prawdziwie rycerska atmosfera? Tak to możliwe.

Wiadomości sportowe

  • Żyjemy w czasach przełomu jeżeli chodzi o pracę człowieka (opinia)

    Dzisiaj przypada Międzynarodowy Dzień Pamięci Ludzi Pracy – zostawmy już na boku jego całą genezę, aby nie przedłużać, a także zostawmy wypowiedzi z wieców politycznych, które zapewne się dzisiaj pojawią w przeróżnych miastach, bo żyjemy w czasie przełomu, który ciężko ,,ogarnąć” politykom żyjącym w perspektywie od wyborów do wyborów. Obserwujemy właśnie rewolucję widząc jak znikają jedne zawody, a w ich miejsce powstają kolejne.

  • Od tygodnia żyjemy w 2024 roku na ekologiczny kredyt

    Dzień Długu Ekologicznego, czyli data, do której zużyliśmy wszystkie zasoby, jakie w ciągu roku może zapewnić Ziemia, w tym roku w Polsce przypada 28 kwietnia, kilka dni wcześniej niż rok temu. Coroczne przyspieszenie tego terminu to sygnał, że czerpiemy bez umiaru z naturalnych systemów, nie dając im czasu na odbudowę. – Polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej konsumpcyjne, kupujemy i wyrzucamy coraz więcej. Ale też nie mamy tak naprawdę efektywnego narzędzia, żeby temu zapobiec – ocenia Filip Piotrowski, ekspert ds. gospodarki obiegu zamkniętego z UNEP/GRID-Warszawa.

Wiadomości z regionu