Straż Miejska ubolewa, że w takim przypadku może danego kierowcę ukarać tylko mandatem w wysokości 100 złotych. Gdyby oddalił się on od pojazdu na dłuższy czas, to może zostać on odholowany, co jest już kosztem kilkuset złotych.
Trudno jest jednak oszacować, jakie straty z powodu lekkomyślności kierowców, ponoszą osoby które nie dotrą na czas do swojego celu podróży.
W styczniu Straż Miejska była wzywana 10 razy z powodu zablokowania ruchu tramwajów na ulicy Gdańskiej.