Bardzo prawdopodobne, że w pozwie Polski Razem przeciwko Janowi Vincentowi Rostowskiemu w trybie wyborczym, komitet ten będzie reprezentował mecenas Maciej Marzec, który kandyduje do Parlamentu Europejskiego z Bydgoszczy.
Konstytucja 3 Maja była dokumentem ważnym, gdyż dała podwaliny pod nowoczesne polskie państwo. I chodź nie uchroniła Polski przed rozbiorami, pomagała ona podtrzymać dążenia niepodległościowe i zmagania w celu stworzenie sprawiedliwego społeczeństwa. Dlatego od momentu odzyskania niepodległości w 1918 roku, rocznica uchwalenia konstytucji była obchodzona jako najważniejsze polskie święto.
W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.
Najwyższa Izba Kontroli zbadała wydatkowanie środków europejskich z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego 2014-2020 przez mniejsze samorządy z naszego województwa. Stwierdzono szereg uchybień na etapie realizacji projektów przez poszczególne gminy. Dysponentem tych funduszy europejskich był Urząd Marszałkowski w Toruniu.