Związkowcy, którzy od środy protestują pod Sejmem chcieli przywitać parlamentarzystów dając im do zrozumienia, jak naród ocenia prowadzoną przez nich politykę. Do tego jednak nie doszło, gdyż program ostatniego dnia posiedzenia został w ostatniej chwili zmieniony przez marszałek kopacz, a posłowie PiS nie przybyli nawet do parlamentu.
Sejm przyjął nowy budżet, który zakłada deficyt w obecnym roku powyżej 50 mld zł. Mimo ostatnich problemów wewnątrz Platformy Obywatelskiej Donald Tusk i Jacek Rostkowski nie mieli większych problemów z przegłosowaniem ustawy, gdyż posłowie PiS nawet nie przyszli na głosowanie.
We wtorek furorę w mediach prawicowych zrobiło zdjęcie jak grupa anonimowych osób rozłożyła nieopodal domu ministra Radosława Sikorskiego pod Nakłem transparent z napisem – Sikorski ty też odpowiesz za Smoleńsk! W odpowiedzi minister użył w mediach społecznościowych dość ostrych słów pod adresem skrajnej prawicy.
Pierwszego dnia w stolicy protestował około 25 tys. związkowców, z tego około 500 osób z naszego regionu. Dzisiaj do Warszawy wyruszyło 25 autokarów. Do soboty dotrzeć ma około 2,5 tys. osób chcących wyrazić krytykę wobec obecnych działań rządu. W sobotę przewiduje się protest z udziałem ponad 100 tys. osób.
Zagrożenia związane z cyberbezpieczeństwem to jedno z najważniejszych wyzwań z jakimi się boryka administracja, na co ma wpływ postępująca cyfryzacja dotykająca kolejnych usług. Wymaga to prowadzenia mądrej polityki w tym zakresie – jak wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli urzędy z naszego regionu miały z tym problemy.
W czwartek 2 maja wszystko powinno być jasne, do tego dnia powinna nastąpić rejestracja kandydatów do Parlamentu Europejskiego. W kujawsko-pomorskim znamy już część nazwisk, tradycyjnie PiS próbuje trzymać nas w napięciu do samego końca.