W ciągu ostatnich dwóch dób poziom rzeki wzrósł o około 80 cm. Główną tego przyczyną mają być wody roztopowe i opadowe w innych częściach kraju. Z tego powodu w Płocku ogłoszono nawet stan przeciwpowodziowy.
Przekroczenie stanu ostrzegawczego w Fordonie może doprowadzić do małych podtopień, zapewne nowa marina zostanie zalana, choć konstrukcyjnie na takie okoliczności zapewne jest przygotowana. Istnieje też ryzyko pojawienia się w Bydgoszczy tzw. cofki, czyli wylania Brdy na bulwary. Brda jest bowiem naturalnie dopływem Wisły, utrzymujący się jej zbyt wysoki stan uniemożliwi wpływ Brdy do Wisły i wówczas woda wylewa się na nabrzeża.
Stan alarmowy – gdy zaczyna się zagrożenie realną powodzią, to w Fordonie Wisła powyżej 650 centymetrów. Ostrzeżenie hydrologiczne dla Wisły obowiązuje do soboty późnego wieczora, co może prognozować, że w najbliższych godzinach sytuacja na tej rzece zacznie się normalizować.
Ta sytuacja pokazuje nam, że pomimo niskich stanów w okresie letnio-jesiennym, ta rzeka nadal może stanowić zagrożenie powodziowe.