W praktyce oznacza to, że obecny sposób sprawowania rządów przez Platformę Obywatelską podoba się większości członków partii. Chodź co jest istotne, frekwencja w tych wyborach wyniosła tylko 51% głosów. Głosował zatem co drugi członek partii. Najprawdopodobniej większość nie głosujących to tzw. martwe dusze, czyli formalnie członkowie partii, którzy nie są zainteresowani życiem partii i aktywną działalnością.
W niedzielę na naszych łamach analiza, co takie rozstrzygnięcie wyborów wewnątrzpartyjnych oznacza dla naszego regionu.