Zatrudniająca około 140 osób firma Budopol złożyła do sądu wniosek o upadłość. Firma cały czas wykonuje budowy, a jej władze liczą, że uda się dojść do porozumienia z wierzycielami. Nie obędzie się jednak najprawdopodobniej bez zwolnień.
Do Mistrzostw Świata w Biegach Przełajowych, które odbędą się po raz drugi w bydgoskim Myślęcinku pozostał niecały miesiąc. W czwartek organizatorzy zawodów podpisali porozumienie o współpracy z Polską Akcją Humanitarną.
Władzom marzy się muzeum profesora Jana Czochralskieogo, który decyzją Sejmu jest patronem obecnego roku. Istnieje także szansa, że przez Kcynie będą znowu jeździć pociągi pasażerskie. Póki co jednak budynek dworca jest własnością PKP.
W czwartek miała miejsce konferencja prasowa poświęcona organizowanemu w marcu marszowi Żołnierzy Wyklętych. Zorganizowano ją tylko dla wybranych mediów, tzn. tych wytypowanych przez lidera klubu Gazety Polskiej Krystiana Frelichowskiego. Być może ten fakt należało by przemilczeć, gdyby nie to, że działalność środowiska Gazety Polskiej w głównej mierze polega na walce o wolność słowa.
W sobotę w Hotelu City o godzinie 16 odbędzie się spotkanie z prezesem Młodzieży Wszechpolskiej Robertem Winnickim oraz prezesem Unii Polityki Realnej Bartoszem Jóźwiakiem. Towarzyszyć będzie im rysownik satyryczny Jerzy Wasiukewicz.
Kryminalni z nakielskiej komendy policji, zatrzymali w czwartek 22-letniego mieszkańca Ślesina, którego podejrzewano o posiadanie zakazanych prawem substancji.
PKP chce, aby model zarządzania dworcem centralnym w Warszawie funkcjonował także na innych dużych obiektach, w tym także na dworcu Bydgoszcz Główna po przebudowie.
7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybierzemy 53 przedstawicieli Polski. Ilu będzie dokładnie reprezentantów województwa kujawsko-pomorskiego? Możemy spekulować na podstawie sondaży, ale ostatecznie w skomplikowanej ordynacji nic nie jest pewne. Kluczową rolę może odegrać frekwencja.
W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.