Na środowej nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Bydgoszczy padła zapowiedź prezydenta Rafała Bruskiego, że jednym z wariantów wyjścia z patowej sytuacji wokół MZK jest oddanie całego rynku pod postępowania przetargowe, wówczas jeżeli MZK nie wygra w żadnym pakiecie to może zniknąć z bydgoskich ulic. Przewodniczący Regionu Bydgoskiego NSZZ Solidarność Leszek Walczak jasno artykułuje nam, że na taki kierunek działań na pewno nie będzie zgody.
Pomysł poprowadzenia linii dużych prędkości w okolicach Wąbrzeźna krytykowana jest przez władze tej gminy, z kolei w Lipnie koncepcja przebiegu budzi kontrowersje wśród mieszkańców. Gdy burmistrz Wąbrzeźna Tomasz Zygnarowski rządowe plany nazywa katastrofą społeczno-gospodarczą, to włodarzy Bydgoszczy i Torunia nawet nie trzeba by pytać czy byliby za przebiegiem szybkiej kolei w okolicach tych miast.
Znajdujemy się obecnie w dość nietypowej sytuacji jeżeli chodzi o sprawowanie władzy w samorządach – niemal wszystkie gminy, miasta, powiaty i województwa funkcjonują od środy 1 maja bez radnych. Wynika to złożenia się zakończenia kadencji z majowym długim weekendem.
Dzisiaj przypada Międzynarodowy Dzień Pamięci Ludzi Pracy – zostawmy już na boku jego całą genezę, aby nie przedłużać, a także zostawmy wypowiedzi z wieców politycznych, które zapewne się dzisiaj pojawią w przeróżnych miastach, bo żyjemy w czasie przełomu, który ciężko ,,ogarnąć” politykom żyjącym w perspektywie od wyborów do wyborów. Obserwujemy właśnie rewolucję widząc jak znikają jedne zawody, a w ich miejsce powstają kolejne.