Wybory samorządowe wygrywa Prawo i Sprawiedliwość w skali Polski. W naszym województwie największe poparcie uzyskało jednak PSL przed PO, a PiS był dopiero trzeci - tak wynika ze szczątkowych wyników wyborów. Trwa jeszcze podliczanie wyników wyborów.
Wszystko wskazuje na to, że prezydentowi Inowrocławia Ryszardowi Brejzie nie udało się wygrać wyborów w I turze i czeka do dogrywka z bezpartyjnym kandydatem Marcinem Wrońskim. W Radzie Miasta Brejza może liczyć jednak na większość.
Na oficjalne wyniki wyborów samorządowych poczekamy jeszcze kilka godzin. Pewne jest to, że w I turze najlepszy wynik uzyskał prezydent Rafał Bruski, którego poparło 37% wyborców (dane są jeszcze podliczane). Będzie zatem II tura, nie ma pewności jednak do tego, kto do niej wejdzie – Marek Gralik z PiS czy Konstanty Dombrowicz.
W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.
Najwyższa Izba Kontroli zbadała wydatkowanie środków europejskich z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego 2014-2020 przez mniejsze samorządy z naszego województwa. Stwierdzono szereg uchybień na etapie realizacji projektów przez poszczególne gminy. Dysponentem tych funduszy europejskich był Urząd Marszałkowski w Toruniu.