Znaleźć powiązania byłego premiera Polski Wincentego Witosa z Bydgoszczą było by ciężko. Od 1984 z inicjatywy Stronnictwa Ludowego jego imię nosi jeden z większych parków w centrum Bydgoszczy, który zdobi popiersie Witosa. Wcześniej w tym miejscu znajdował się cmentarz ewangelicki.
Pogoda na zewnątrz może nie sprzyjać dłuższym lekturom, w tym tygodniu jednak parę istotnych kwestii z przed trzech lat będziemy musieli poruszyć. Przede wszystkim I turę wyborów prezydenckich, która w naszym regionie wypadła trochę inaczej niż w skali kraju. O tym jednak na końcu.
Nawet najdroższe garnitury E. Zegny w końcu się prują. Dziś palą się nie tyle kubańskie cygara w salonach rządowych celebrytów, ale grunt pod nogami rządowej koalicji. 79 proc. Polaków źle oceniających obecny rząd i 71 proc. równie źle oceniających samego premiera to najgorszy dla PO wynik od sześciu lat.
O godzinie 17 rozpoczęła się parada jednostek pływających, którą można uznać za konkretny start imprezy jaką jest festiwal Ster na Bydgoszcz.
Dzisiaj przypada Międzynarodowy Dzień Pamięci Ludzi Pracy – zostawmy już na boku jego całą genezę, aby nie przedłużać, a także zostawmy wypowiedzi z wieców politycznych, które zapewne się dzisiaj pojawią w przeróżnych miastach, bo żyjemy w czasie przełomu, który ciężko ,,ogarnąć” politykom żyjącym w perspektywie od wyborów do wyborów. Obserwujemy właśnie rewolucję widząc jak znikają jedne zawody, a w ich miejsce powstają kolejne.
Dzień Długu Ekologicznego, czyli data, do której zużyliśmy wszystkie zasoby, jakie w ciągu roku może zapewnić Ziemia, w tym roku w Polsce przypada 28 kwietnia, kilka dni wcześniej niż rok temu. Coroczne przyspieszenie tego terminu to sygnał, że czerpiemy bez umiaru z naturalnych systemów, nie dając im czasu na odbudowę. – Polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej konsumpcyjne, kupujemy i wyrzucamy coraz więcej. Ale też nie mamy tak naprawdę efektywnego narzędzia, żeby temu zapobiec – ocenia Filip Piotrowski, ekspert ds. gospodarki obiegu zamkniętego z UNEP/GRID-Warszawa.