Zdaniem senatora Ryszarda Brejzy w obecnym stanie prawnym nie można skierować świadczeń rodzinnych i z funduszu alimentacyjnego do beneficjentów, bowiem trzeba najpierw zadekretować przesunięcie ponad 1,6 mln zł, które przelano na konto miasta, ale Urząd bez podpisu prezydenta/komisarza nie zrobi z nimi nic dalej. Podobna sytuacja jest ze świadczeniami dla osób udzielających świadczeń uchodźcom z Ukrainy w kwocie 40 zł na dzień, bowiem do tego potrzebne są przesunięcia w budżecie miasta, które musi uchwalić Rada Miejska. Ta jednak w praktyce jest sparaliżowana, bowiem procedowane projekty, w szczególności dotyczące budżetu, opracowuje prezydent, który powinien przed przekazaniem ich radnych je podpisać.
Brejza wymienia całą litanie spraw, które stoją w miejscu, tym także projekty dofinansowywane przez Unię Europejską. Sprawy świadczeń socjalnych mogą jednak najbardziej uderzyć w inowrocławian.