Jesteś tutaj: Home

Co z rozbudową Opery? Można odnieść wrażenie, że temat utkwił w martwym punkcie

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz piątek, 22 maj 2020 00:04
Co z rozbudową Opery? Można odnieść wrażenie, że temat utkwił w martwym punkcie Wizualizacja

Jeszcze w ubiegłym roku w przestrzeni publicznej były zapowiedzi, że przetarg na budowę IV kręgu Opery Nova ogłoszony zostanie na początku bieżącego roku. Zbliżamy się już do połowy roku, a w kwestii montażu finansowego inwestycji nie wiemy tak naprawdę nic konkretnego.

Jedyny konkret w tej sprawie to zabezpieczenie w budżecie Miasta Bydgoszczy środków mających pokryć połowę kosztów realizacji inwestycji. Do tanga potrzeba jednak dwojga, a w tym wypadku nawet istotniejsza jest rola samorządu wojewódzkiego, który wraz z ministrem kultury są organami prowadzącymi Operę Nova.

 

W budżecie województwa na 2020 rok jest tylko symboliczna kwota 1 mln zł, o którą zabiegał radny Roma Jasiakiewicz. Jest ona jednak na tyle symboliczna, że nie pozwala rozpisać przetargu. Na przełomie 2019 i 2020 roku, gdy trwały prace nad budżetami samorządów, pojawiła się dyskusja wokół rozbudowy Opery, wówczas władze województwa mówiły o koncepcji pozyskania przez Operę Nova kredytu na 50% wartości inwestycji, który poręczyłoby Województwo Kujawsko-Pomorskie oraz spłacało przekazując Operze większe dotacje. Można odnieść wrażenie, że ta koncepcja utkwiła w martwym punkcie, dlatego w lutym mówiło się już o pozyskaniu funduszy z Unii Europejskiej z nowej perspektywy. Problemem jest jednak to, że nie wiemy jaka będzie nowa polityka wieloletnia UE, czy będzie w ogóle przewidziane dofinansowanie tego typu przedsięwzięć. Pandemia COVID-19 sprawia, że prace nad nowym budżetem UE się znacząco opóźniają (wcześniej problemem było uzyskanie wewnątrz UE consensusu politycznego).

 

W lutym na sesji Rady Miasta Bydgoszczy radni PiS chcieli przyjąć apel do marszałka w sprawie tej inwestycji. Głosami koalicji PO – SLD nie został on jednak on jednak nawet wprowadzony do porządku obrad, przewodnicząca Rady Monika Matowska-Gulczyńska twierdziła bowiem, że nie ma obaw co do finansowania inwestycji przez Samorząd Województwa. Jednocześnie zapowiedziała ,że na kolejnej sesji poprosi marszałka o rozwianie wątpliwości bydgoskich radnych – nie doszło do tego z uwagi na to, że lutowa sesja była ostatnią odbywającą się w normalnym trybie, przed wprowadzeniem w Polsce stanu zagrożenia epidemicznego.

 

Kilka tygodni później, związany z obozem PO wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa skierował do marszałka interpelację, w której pyta, kiedy ,,zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami – nastąpi korekta budżetu województwa na rok 2020 oraz wieloletniej perspektywy finansowej zapewniającej finansowanie tej inwestycji w celu umożliwienia ogłoszenia przetargu na wybranie wykonawcy robót budowlanych?"

 

Jest to pytanie datowane na 30 kwietnia. Do dzisiaj nie została opublikowana na nie odpowiedź.