Jesteś tutaj: Home

Trener bydgoskich medalistek rozważa zwrot Medalu Kazimierza Wielkiego

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz czwartek, 28 marzec 2019 20:01

Jest to pokłosie wczorajszej sesji Rady Miasta Bydgoszczy, w trakcie której radni Koalicji Obywatelskiej i SLD nie chcieli uhonorować prof. Romana Kotzbacha. Na znak protestu Medal Kazimierza Wielkiego zamierza zwrócić Andrzej Mazurowicz, działacz podziemia antykomunistycznego, a później trener Lotto RTW Bydgostii, którego podopieczni wywalczyli ponad 470 medali na mistrzostwach Polski, Europy i Świata.

 

W środę Rada Miasta Bydgoszczy przyjęła uchwałę o przyznaniu Medali Kazimierza Wielkiego w 2019 roku. Postanowiono wyróżnić: BKS Chemik, Muzeum Mydła i Historii Brudu oraz kustosza Muzeum Kanału Bydgoskiego Tomasza Izajasza. W tym głosowaniu nie wzięli udziału radni Prawa i Sprawiedliwości, bowiem pierwszy raz nie uwzględniono ich kandydatury. Chcieli oni uhonorować prof. Romana Kotzbacha, działacza opozycji w okresie PRL, uznanego lekarza, obecnie aktywnego wykładowcę akademickiego. W żaden sposób decyzji o nieprzyznaniu medalu prof. Kotzbachowi nikt jednak nie uzasadnił, mówiono jedynie, że ,,jest to postać kontrowersyjna”, bez podania jednak uzasadnienia.

 

 

Dzisiaj konferencję w tej sprawie zorganizowali radni PiS oraz przedstawiciele środowisk kombatanckich z okresu PRL – Uznajemy ten akt odrzucenia kandydatury za swoiste odrzucenie demokracji – powiedziała wiceprzewodnicząca klubu PiS Grażyna Szabelska – Taka rzecz wydarzyła się po raz pierwszy w bydgoskim samorządzie. Do tej pory poprzez negocjacje, poprzez aklamacje wspólnie jako Rada Miasta przyznawaliśmy medale. Dziś wydarzyło się coś kuriozalnego i nie możemy pozostać obojętni wobec takiej postawy. Prof Roman Kotzbach to zasłużony i doceniony działacz Solidarności, represjonowany w PRL. Znany lekarz i wykładowca, społecznik, wielokrotnie nagradzany za zasługi. To odrzucenie jest powiedziałabym nawet przejawem nowego totalitaryzmu w bydgoskim samorządzie.

 

Radni PiS za zaistniałą sytuację winią przede wszystkim przewodniczącą Rady Miasta Monikę Matowską – Pani przewodnicząca na radzi sobie z posiedzeniami sesji Rady Miasta Bydgoszczy, dlatego rozważamy możliwość, aby coś z tym zrobić. Nie może być, że przewodnicząca Rady Miasta łamie zasady demokracji i nie zna regulaminu.

 

 

- Profesor Roman Kotzbach jest jednym z wielu z nas, ale najbardziej zasługuje na to odznaczenie – ocenia Jan Raczycki, prezes stowarzyszenia Idee Solidarności – Jesteśmy bardzo zdziwieni i zniesmaczeni działaniami Rady Miasta opanowanej przez PO i SLD. Naszym zdanie zachowują się jak typowe lewactwo, które nie dopuszcza kogoś innego, ludzi walczących o wolną Polskę.

 

Laureat Medalu Kazimierza Wielkiego sprzed dwóch lat Andrzej Mazurowicz poinformował, że jeżeli sytuacja patowa nie zostanie rozwiązana to najprawdopodobniej zwróci przewodniczącej Rady Miasta otrzymany rok temu Medal – Ja na znak protestu, na znak dezaprobaty na działalność tej Rady Miasta rozważam zrzeczenie się tego medalu – zapowiedział.

 

Przewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej Jakub Mikołajczak stoi na stanowisku, że prof. Kotzbach jest zbyt kontrowersyjny, aby otrzymać medal. Jak jednak zaznacza proszono wielokrotnie radnych PiS do zaproponowania innej kandydatury.