Dzisiaj radni Rady Miasta Bydgoszczy głosami koalicji PO – SLD Lewica Razem zatwierdzili propozycję taryf zaproponowaną przez Miejskie Wodociągi i Kanalizację. W praktyce jest taryf obowiązujących już w roku bieżącym, stąd też dla indywidualnych odbiorców nic się nie zmieni. Cena za dostarczenie metra sześciennego wody nadal ma wynosić 5 zł i 15 groszy. Jeżeli chodzi o odprowadzenie metra sześciennego ścieków, opłata wyniesie 5,27 zł.

Wątpliwości wokół deszczówki

W przyszłym tygodniu Rada Miasta zajmie się natomiast stawkami za odprowadzanie wód opadowych, czyli tzw. deszczówką. Ta kwestia pojawiła się również dzisiaj na sesji. Opłatę deszczową radni wprowadzili mniej więcej przed rokiem, co zwiększyło szansę miejskich wodociągów w ubieganiu się o dotację unijną na rozbudowę sieci kanalizacyjnej – program rozbudowy kanalizacji deszczowej wart będzie ponad 200 mln zł, udało się pozyskać blisko 130 mln zł z Unii Europejskiej.

Wiceprzewodniczący Rady Miasta Bydgoszczy Jan Szopiński wskazał, iż radni wprowadzając opłatę deszczową w 2016 roku, zdecydowali o zwolnieniu z niej mieszkańców do połowy 2019 roku (za prywatne nieruchomości mieszkalne refundację do MWiK wnosi budżet miasta). Zdaniem Szopińskiego nie ma pewności czy od 2019 roku właściciele nieruchomości będą dalej objęci zwolnieniem. W jego opinii brakuje w tej materii zapisów w Wieloletniej Prognozie Finansowej.

W swojej interpelacji do prezydenta, wiceprzewodniczący Szopiński proponuję podjęcie w najbliższym czasie uchwały, która wydłużałaby okres zwolnienia mieszkańców z opłaty deszczowej na kolejne lata.

Do sprawy zatem przyjdzie nam wrócić za kilka dni. Prezydent Rafał Bruski zapowiedział, że w grudniu, a najpóźniej w styczniu, prezes wodociągów Stanisław Drzewiecki, przedstawi radnym szczegółowy plan realizacji rozbudowy kanalizacji deszczowej.