Na chwilę obecną wyniki wyborów samorządowych nie zostały jeszcze oficjalnie opublikowane, stąd też komentarz na gorąco. Nie mniej jednak jest nad czym się zastanawiać, gdyż PiS chyba po raz pierwszy w historii wygrał wybory do Rady Miasta Bydgoszczy. Przyczyny tego stanu rzeczy szukałbym z jednej strony w problemach lewicy oraz w tym, że były to pierwsze wybory po aferze taśmowej.
Wyniki wyborów w Inowrocławiu są na pewno dużą niespodzianką, być może największą w kujawsko-pomorskim. Będący niemal pewny zwycięstwa w I turze prezydent Ryszard Brejza, nie tylko nie uzyskuje poparcia powyżej 50% w pierwszym głosowaniu, ale jego główny rywal Marcin Wroński niewiele do niego traci.
Na oficjalne wyniki wyborów jeszcze chwilę poczekamy, ale mało jest prawdopodobne, aby Prawo i Sprawiedliwość nie zdobyło 12 mandatów. W porównaniu ze słabymi dla tej partii wyborami w 2010 roku, mamy do czynienia z podwojeniem stanu posiadania.
Doktor Zbigniew Pawłowicz był lokomotywą wyborczą Platformy Obywatelskiej w Bydgoszczy do Sejmiku. Swoje zadanie wykonał, gdyż startując dopiero z czwartego miejsca uzyskał bardzo wysoki wynik wyborczy. Nie jest jednak powiedziane, że radnym Sejmiku zostanie.
W niedzielę policjanci zatrzymali mężczyznę, który płacił za głosowanie na konkretnego kandydata oraz czwórkę jego klientów. Wszystkim grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
We wtorek rano Miejska Komisja Wyborcza ma przedstawić oficjalne wyniki wyborów prezydenckich w Bydgoszczy. Według informacji jakie do nas docierają, drugi wynik uzyskał były prezydent Konstanty Dombrowicz, który o kilkaset głosów wyprzedził kandydata PiS Marka Gralika.
We wtorek po raz ostatni zbierze się Rada Miasta w obecnym składzie, aby uchwalić nowy statut dla Miasta Bydgoszczy. W drugiej części sesja będzie miała charakter uroczysty, czyli pożegnalny dla radnych obecnej kadencji.
Zanosi się, że oficjalne wyniki wyborów do Sejmiku poznamy dopiero we wtorek lub w środę. Nie mniej jednak z dużym prawdopodobieństwem możemy przedstawić kandydatów wybranych w okręgu nr 1, który obejmuje Miasto Bydgoszcz.
Internetowy system mający zapewnić wyborcom bieżące kontrolowanie procesu zliczania wyborów cały czas nie działa. Zamieszanie w Bydgoszczy sprawia, że na oficjalne wyniki wyborów do Sejmiku jeszcze poczekamy. Państwowa Komisja Wyborcza liczy, że uda się podsumować wybory do środy.
Oficjalnych wyników wyborów jeszcze nie znamy, ale zanosi się, że PO i PiS będą mieli podobną liczbę przedstawicieli w Radzie Miasta Bydgoszczy. Któreś z tych ugrupowań chcąc mieć większość, będzie musiało dogadać się z SLD. Prawo i Sprawiedliwość w taką koalicję najprawdopodobniej jednak nie wejdzie, gdyż nie zgodzi się na to prezes partii Jarosław Kaczyński.
Sławę ogólnopolską zdobyła zawarta w powiecie inowrocławskim koalicja między samorządowcami wybranymi z list KO i PiS, wobec tych pierwszych wszczęto postępowanie o wyrzucenie z PO. Niemal nie mówi się już natomiast o powiecie tucholskim, gdzie w pewnym sensie również możemy mówić o egzotycznej koalicji.
Czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku. W związku z prawie trzyletnim opóźnieniem w implementacji Krajowego Planu Odbudowy koalicyjny rząd przeprowadził na początku br. jego rewizję. Nowa wersja jest już w ok. 80 proc. uzgodniona z Komisją Europejską, a cały ten proces może się zakończyć w wakacje – poinformowała w tym tygodniu ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Jednocześnie rząd planuje rozpocząć z KE negocjacje dotyczące przedłużenia terminu zakończenia KPO, ponieważ czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku.