Bydgoscy żużlowcy muszą za tydzień wygrać z Instal Wandą Kraków, jeśli chcą awansować do fazy play-off I ligi.
Chcieli radnego Romana Jasiakiewicza, a przysłano im z Warszawy Krzysztofa Gawkowskiego. Wielu bydgoskich działaczy SLD nie kryje swojej dezaprobaty wobec układu list wyborczych zjednoczonej lewicy.
W ostatnim czasie pojawił się spòr o dojście do wyspy św. Barbary pomiędzy Kurią Diecezjalną, a prezydentem Bruskim i Gazetą Wyborczą. Patrząc na porządek prawny, tego typu sporne kwestie powinny rozstrzygać sądy powszechne, bez niepotrzebnych emocji.
7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybierzemy 53 przedstawicieli Polski. Ilu będzie dokładnie reprezentantów województwa kujawsko-pomorskiego? Możemy spekulować na podstawie sondaży, ale ostatecznie w skomplikowanej ordynacji nic nie jest pewne. Kluczową rolę może odegrać frekwencja.
W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.