Dzisiaj po południu odbędzie się zwołana na wniosek prezydenta Rafała Bruskiego specjalna sesja Rady Miasta Bydgoszczy. Jeden z punktów zakłada wstępne zaopiniowanie obywatelskiego projektu uchwały w sprawie refundacji procedury in vitro z budżetu miasta. Inicjatorem projektu obywatelskiego są bydgoskie struktury partii Nowoczesna. Koalicja PO – SLD Lewica Razem ma wystarczającą większość dla przyjęcia uchwały. Jak ustaliliśmy – koalicjanci niekoniecznie są w tej materii zgodni.
Gdy w debacie publicznej pada hasło o konieczności rozpadu kujawsko-pomorskiego, to temu poglądowi towarzyszy konieczność wejścia Chojnic do nowego województwa bydgoskiego. Głoszący taki pogląd najgłośniej poseł Paweł Skutecki z Kukiz15 ma prosty pomysł na budowanie nowej wspólnoty wojewódzkiej – trzeba rozmawiać ze wszystkimi samorządami i przekonywać do Bydgoszczy. Sam dialog z władzami Chojnic już podjął, choć można mieć wątpliwości czy akurat dobrą wizytówkę Bydgoszczy pozostawi.
Tak jak kierowców obowiązują przepisy ruchu drogowego, tak samo wodniacy powinni stosować się do zasad poruszania się po wodzie. W czwartek byliśmy świadkami jak użytkownicy skuterów wodnych łamali ograniczenie prędkości przepływając obok łodzi policyjnej. Do takiego zachowania mogła zachęcać ich bierność ze strony policjantów.
Przegrywając z Lokomotivem Daugavpils 40:50 bydgoscy żużlowcy mocno zmniejszyli swoje szanse na pozostanie w NICE PLŻ.
W meczu I kolejki B-klasy Wisła Fordon pokonała Zawiszę Bydgoszcz 2:1. Przygotowaliśmy skrót meczu, w którym prezentujemy najciekawsze sytuację oraz atmosferę jaka miała miejsce na trybunach przy ulicy Sielskiej w Fordonie.
7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybierzemy 53 przedstawicieli Polski. Ilu będzie dokładnie reprezentantów województwa kujawsko-pomorskiego? Możemy spekulować na podstawie sondaży, ale ostatecznie w skomplikowanej ordynacji nic nie jest pewne. Kluczową rolę może odegrać frekwencja.
W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.