W piątek Sąd Apelacyjny w Gdańsku rozpatrzył też odwołanie Bydgoskiej Prawicy do procesu w trybie wyborczym jaki ten komitet wytoczył prezydentowi Rafałowi Bruskiemu. Podobnie jak w środę Sąd Okręgowy w Bydgoszczy, gdańska apelacja odrzuciła pozew komitetu Łukasza Schreibera.

- Wizualizujemy dla Państwa mapę inwestycji, bo to inwestycje są rzeczą, która napędza dobrze zorganizowane miasto – mówił na konferencji prasowej Bydgoskiej Prawicy radny Paweł Bokiej prezentując mapę z 34 deklaracjami komitetu nazwanymi ,,Planem Schreibera”. Pojawia się na niej m.in. darmowa komunikacja miejska w 2014 roku, Bydgoska Kolej Miejska, rozbudowa stadionów Polonii i Zawiszy, czy budowa tramwaju na Błonie – Te zwizualizowane pomysły pokazują jak nasz pomysł na Bydgoszcz wygląda. Nigdy nie usłyszeliśmy w zasadzie od nikogo, że których z tych pomysłów jest zły, nierozsądny. Jedynie słyszeliśmy od głównego naszego kontrkandydata, że się nie da.

- Idzie nowe na terenach zielonych, zadbamy nie tylko o Myślęcinek ten nasz największy park – mówiła kandydata na prezydenta Joanna Czerska-Thomas, która powtórzyła w zasadzie to co mówiła na wcześniejszych konferencjach prasowych. Za istotny problem uznała wyludnianie się Bydgoszczy – Zdecydowaliśmy się kandydować z list Trzeciej Drogi i wesprzeć kandydatkę na prezydenta Joannę Czerską-Thomas, bo zależy nam na tym mieście – mówił Adam Hoffman, w imieniu kandydatów lewicowego Razem, którzy idą do Rady Miasta z Trzecią Drogą.

- Rząd Donalda Tuska odblokował 600 mld zł, które były zablokowane przez PiS i te pieniądze z KPO i Funduszu Spójności będą wydawane przez samorządowców. Te wybory z 7 kwietnia są o tym, kto te pieniądze i w jaki sposób będzie wydawał – mówił poseł Dariusz Joński, znany z kontroli poselskich za czasów, gdy był w opozycji. Joński w Bydgoszczy poparł Rafała Bruskiego. Prezydent Bydgoszczy z kolei mówił – To są wybory o nas, jaka będzie Bydgoszcz, jaką ją chcemy, jakim ludziom chcemy zaufać – a więc takim, co coś chcą dla miasta zrobić.