Nie brakuje jednak też zdjęć na których zobaczyć możemy jakimi były one atrakcjami dla mieszkańców. Wystawa to także archiwalne gazety, które opisują jak lubiano organizować i brać udział w wycieczkach statkami.

Wycieczki  widoczne są na fotografiach i pocztówkach przedstawiających Bydgoszcz na początku XX wieku, widzimy na nich wielość statków wycieczkowych, które najczęściej oczekują na nabrzeżu Brdy na kolejny rejs. Szczególną popularność wycieczki i rejsy zyskały w XX - leciu międzywojennym. Wypływano najczęściej z przystani Lloyda Bydgoskiego, przy dzisiejszej Poczcie Głównej  w stronę Kanału Bydgoskiego lub Brdyujścia, na Tor Regatowy, ale również na dłuższe rejsy połączone ze zwiedzaniem do Torunia czy Chełmna. Jednostki, które zostały uwiecznione na fotografiach najczęściej w dni robocze służyły jako zwykłe holowniki, a w weekendy i święta, przystrajane, gościły pasażerów na swoich pokładach. Na bardzo wielu fotografiach widoczny jest holownik Konrad i Wisła. Przed II wojną światową równie często zauważyć można Neptuna i Delfina, które z gracją poruszały się po bydgoskich wodach. Statki nie porażały swoich gości luksusami, ale na trwałe wpisały się w weekendowe plany bydgoszczan.

W czwartek 30 listopada w Muzeum Kanału Bydgoskiego zaprezentowano jeszcze jedną wystawę, tym razem są to dzieła fotograficzne współczesne autorstwa Justyny Szelągowskiej zwyciężczyni konkursu fotograficznego organizowanego przez Muzeum. Jej wystawę zatytułowano ,,"Bydgoski obszar wodny symbioza przyrody i techniki w obiektywie" „