Mecz w Łodzi obejrzało ponad 17 tys. widzów, pomimo wyrównanego początku Polacy przegrali 0:2.
Na stadionie Zawiszy natomiast Ekwador zmierzył się z Japonią. Ekwador zdobył prowadzenie w 45 minucie, po dość dziwnej sytuacji, gdy bramkarz Japończyków po rzucie wolnym odbił piłkę w kierunku obrońcy Tagawy, od którego odbita piłka zakończyła się golem samobójczym. W 68 minucie błąd popełnił natomiast bramkarz Ekwadoru, który wybił piłkę wprost pod nogi Koty Yamady – Japończyk wykorzystał prezent, zdobywając wyrównującą bramkę.
Skrót meczu przygotowany przez FIFA:
W sobotę 25 maja, tym razem w ramach rozgrywek grupy E na Zawiszy zmierzy się Panama z Mali (początek godzina 18:00), natomiast w niedzielę Ekwador zmierzy się z Włochami (godzina 18:00)