Za parkowanie w podstrefie A strefy płatnego parkowania (ścisłe centrum Bydgoszczy) płacimy obecnie 3 zł. Sejm przegłosował jednak nowe przepisy, które od 2019 roku pozwalają nawet nałożyć opłatę w wysokości 9,99 zł. Będzie to jednak autonomiczna decyzja samorządowców.
Myślę, że dzisiejszy dzień jest dniem, w którym pracownicy zaznają większego spokoju i pewniejszego spojrzenia do przodu – powiedział były już prezes PESA Bydgoszcz Tomasz Zaboklicki, który jednocześnie podziękował pracownikom, iż w trudnych momentach nie stracili nadzieje na końcowy sukces. Dzisiaj PESA podpisała umowę inwestycyjną z Polskim Funduszem Rozwoju.
Dzień 17 lipca 2017 roku wpisał się do dziejów Inowrocławia z powodu otwarcia południowo-wschodniej obwodnicy miasta. Wszyscy czekają jeszcze na ukończenie budowy ostatniego odcinka pozwalającego pojechać na Bydgoszcz, ale otwarta przed rokiem inwestycja na życie inowrocławia na pewno wpłynęła.
Posłanka PiS Anna Sobecka obawia się zgubnych skutków grania w gry komputerowe, dlatego w interpelacji do minister edukacji narodowej wskazuje działania podjęte przez Francję, gdzie zakazano korzystania z gier na terenie szkół oraz Korei Południowej – kraju w którym od północy do godziny 6 rano granie ma być zakazane.
Zdaniem polityków Platformy Obywatelskiej poseł Tomasz Latos powinien kandydować na urząd prezydenta Poznania, a nie Bydgoszczy. Powód? Metryka jako miejsce urodzenia wskazuje Poznań, parlamentarzysta natomiast wskazuje, że w tamtym okresie żadna z bydgoskich klinik nie była wstanie zapewnić takiej opieki.
Do jutra mogą się zgłaszać oferenci w przetargu na przeprowadzenie egzekucji tartaku przy ulicy Ujejskiego w Bydgoszczy. Bez przeprowadzenia tej czynności nie może zostać ukończona budowa II etapu Trasy Uniwersyteckiej, która zakończyć miała się do końca czerwca.
7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybierzemy 53 przedstawicieli Polski. Ilu będzie dokładnie reprezentantów województwa kujawsko-pomorskiego? Możemy spekulować na podstawie sondaży, ale ostatecznie w skomplikowanej ordynacji nic nie jest pewne. Kluczową rolę może odegrać frekwencja.
W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.